Mogę się założyć, że już prawie każda dziewczyna i kobieta myśli jedynie o świętach. Ja w każdym razie tak. Czas najwyższy wymyśleć menu i zacząć organizować czas. W tym roku z powodu mojej choroby niestety nie będę w Polsce i nie spędzę świat w gronie rodziny i przyjaciół/znajomych. Bardzo się tym smucę, ale nic już na to nie poradzę. Tak więc tegoroczne święta spędzimy sami, i przez to nie wykorzystam wszystkich przepisów jakie zamieścilam poniżej. Napewno zrobię ciasto marchewkowe, zamiast piernika (osobiście nie przepadam za tradycyjnym piernikiem, a uwielbiam ciasto marchewkowe), sernik i mazurek świąteczny. Myślę, że to nam wystarczy. Moim życzeniem na przyszłość, to od przyszłego roku spędzać już wszystkie święta w większym gronie :)
Tort truflowy
300g gorzkiej czekolady
100 g śmietany 30%
150 g masła
2 łyżeczki koniaku
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
1/2 szklanki cukru trzcinowego (albo do smaku)
W garnku roztapiamy masło i jak już częściowo się rozpuści dodajemy czekoladę połamaną w kawałki. Wszystko rozpuszczamy na małym ogniu. Dodajemy śmietankę, kawę i mieszamy. Dodajemy cukier, i koniak, mieszamy. Sprawdzamy smaki, jeśli masa jest zbyt gorzka dodajemy więcej cukru. Również możemy eksperymentować z ilością alkoholu. Jak masa jest już przygotowana, zestawiamy garnek z ognia i studzimy przez ok 15-20 minut, zanim wstawimy masę do lodówki. Przed włożeniem masy do lodówki mieszamy. Masa w lodówce ma leżakować 30 minut. Co 10 minut wyjmujemy masę i mieszamy. Za trzecim razem zobaczycie, że po wymieszaniu masa będzie miała szklisty kolor. Wtedy jest gotowa. Masę wylewamy na przygotowany spód. Może nim być biszkopt przekrojony na poł, albo możemy zrobić kruchy spód zrobiony z ciasta półkruchego, z herbatników albo ze zmielonych migdałów. Jeśli robimy spód z herbatników, to na 1.5 opakowania herbatników petti-berry potrzebujemy 1/2 kostki masła i łyżkę kakao. Do roztopionego masła wsypujemy kakao, mieszamy, a potem szybko wsypujemy pokruszone herbatniki. Mieszamy wszystko tak, żeby składniki się ze sobą połączyły i wysypujemy je na formę. Taki tort wygląda super efektownie, gdy jest przybrany rurkami czekoladowymi.
bakersroyale.com
Trufle czekoladowe
Trufle czekoladowe
100 g śmietany 30%
150 g masła
2 łyżeczki koniaku
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
1/2 szklanki cukru trzcinowego (albo do smaku)
Trufle czekoladowe robimy z masy truflowej (przepis powyżej),do której dodajemy zmielone herbatniki (1/2 opakowania petti berry). Herbatniki sprawią, że masa będzie gęstsza i bardziej podatna na formowanie. Dodatkowo schładzamy masę w zamrażalniku przed formowaniem (ok. 15 minut). Najlepiej zacząć formować trufle używając dwóch lyżeczek do herbaty. Jedną z nich nabieramy masę, a drugą używamy do jej przekładania. Lyżeczki należy zmoczyć wodą. Jak już masa przyjmie kształt, przekładamy je na papier do pieczenia i powtarzamy. Następnie wkładamy w ten sposób zrobione "trufle" do zamrażalnika na 15 minut. Po wyjęciu z zamrażalnika bierzemy każde "jajko" do ręki i formujemy kulki truflowe. Obtaczamy je albo w kakao, albo w zmielonych orzechach, lub migdałach. Wkładamy do papierków na malutkie mufinki. Trzymamy w lodówce.
foodandwine.com
200 g fig albo daktyli
100 g zmielonych orzechów
50 g kokosu
skórka z 1 pomarańczy
2 cm starkowanego imbiru
sok z 1 pomarańczy
Wszystko zagnieść. Formować kulki i obtaczać w kokosie albo nadziać na wykałaczkę i moczyć trufle w roztopionej czekoladzie.
250 g masła
3/4 szklanki cukru
1 szklanka orzechów
skórka z 4 pomarańczy
1 olejek pomarańczowy
2 1/2 szklanki mąki
Ubijamy miękkie masło z cukrem na puch. Dodajemy orzechy, skórkę, olejek i mieszamy. Na koniec dodajemy powoli mąkę (ok 1/2 szklanki za każdym razem) i mieszamy do połączenia składników. Wyłożyć ciasto na blat. Formujemy kulki wielkości 3 cm, przekładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach przez 10-12 minut. Jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze pudrze.
2 szklanki mąki
1/2 szklanki kakao
250 g masła
3/4 szklanki cukru
skórka z dwóch pomarańczy
1 olejek waniliowy
3/4 szklanki pokrojonej czekolady
1/2 szklanka orzechów
Robimy wszystko tak samo jak powyżej. Ta wersja różni się od poprzedniej tym, że do mąki dodajemy kakao i pokrojoną czekoladę oraz używamy mniej skórki. Po wyjęciu z piekarnika obtaczamy trufle w kakao i cukrze pudrze.
Jak ktoś lubi kokos, to można zrobić kolejną wersję, tym razem zamiast orzechów bierzemy 2 szklanki mąki i 1 szklankę kokosu. Obtaczamy w cukrze i podprażonym kokosie.
300g mąki
200 g masła
1 jajko
1 żółtko
cukier waniliowy
szczypta soli
1 -2 łyżeczek proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy cukier, sól, proszek do piecznia. Mieszamy. Tarkujemy na grubych oczkach schłodzone masło. Mieszamy, robimy dołek i dodajemy jajka i śmietanę. zagniatamy ciasto. Jeśli jest zbyt twarde dodajemy trochę więcej śmietany. Zawijamy ciasto w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce. Ciasto najlepsze jest, gdy postoi w lodówce przez noc. Rozwałkować ciasto, formować rogale, posmarować białkiem i posypać cukrem. Piec w 180 stopniach przez ok 20 minut.
Nadzienie ze śliwek suszonych: Moczymy śliwki z alkoholu przez noc, następnego dnia odsączamy i miksujemy na "marmaladę" dodając odsączony alcohol, jeśli zajdzie potrzeba.
cucinissima.wordpress.com
cucinissima.wordpress.com
Mazurek Bożo-Narodzeniowy (z orzechami i figami)
150 g mąki
80 g zmielonych orzechów
70 g cukru
110 g miękkiego masła
1 szklanka posiekanych orzechów
Masło ubić z cukrem. Dodać mąkę, wymieszać. Na koniec dodać orzechy i zagnieść. Wyłożyć blachę 23cm/23cm. Piec 12-15 minut Przestudzić.
Polewa
2 jajka
1/2 szklanki plynnego miodu
120 g posiekanej czekolady
3/4 szklanki żurawiny
Zmiksować jajka z miodem, dodać czekoladę i żurawinę. Na przestudzone ciasto wylać polewę, wyrównać, posypać orzechami i pokrojonymi figami. Piec w 170 stopniach ok 35-40 minut.
160 g masła
1/2 - 3/4 szklanki cukru
2 żółtka
2 szklanki mąki
szczypta soli
zapach waniliowy
1 szklanka suszonej żurawiny
Ubijamy miękkie masło z cukrem na puch. Dodajemy po jedym żółtku i zapach waniliowy. Ubijamy, aż składniki się połączą. Mąkę mieszamy z solą i dodajemy 1 szklankę do masy. Ubijamy, aż wszystko się połączy. Dodajemy następną szklankę mąki i wykańczamy. Ciasto będzie lepkie więc łopatką wykładamy część ciasta na folię spożywczą i staramy się zrobić z tego rulon. Ja robię z takiej ilości 2 rulony. Wkładamy rulony do lodówki do schłodzenia albo do zamrażalnika. Po schłodzeniu, wyjmujemy ciasto rozwijamy rulon i kroimy nożem. Formujemy ciasteczka (nie powinny być zbyt cienkie, ok. 0,5 cm) i pieczemy w 180 stopniach przez ok 12 minut. Przepis jest super, bo można to ciasto mrozić, a potem tylko wyjmować i ciasteczka gotowe. Można zamiast żurawiny dodać do ciasta albo czekoladę albo orzechy albo skórkę pomarańczową. Możemy wierzch ciasta smarować jajkiem i posypać cukrem.
1 kg serka śmietankowego (typu Philadelphia)
1 szklanka cukru trzcinowego
3 łyżki mąki ziemniaczanej (albo dwa budynie)
3/4 szklanki śmietany
5 dużych jajek
szczypta soli
zapach waniliowy
Mieszamy dokładnie mąkę, cukier i sól. Miksujemy na gładką masę serek śmietankowy, a potem dodajemy po łyżce mix cukrowy. Następnie dodajemy śmietanę i zapach. Na koniec dodajemy po 1 jajku (w tym przepisie nie ubijamy białek, sernik jest super kremowy, ale mało jest w nim powietrza). Wylewamy masę do formy, którą wyłożylismy papierem do pieczenia i w której znajduje się przygotowany spód (efektownie wygląda spód z ciemnego ciasta półkruchego, którego boki są nierówne i mają 1/2 wysokości sernika). Pieczemy sernik na blaszce z wrzącą wodą (w kąpieli wodnej). Najpierw pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 45 minut, a potem zmniejszamy temperature do 150 stopni i pieczemy następne 30 minut, albo do momentu, aż sernik się nie "zsiądzie", czyli nie będzie się cały trząsł. Kończymy pieczenie, gdy sernik się lekko trzęsie w środku (albo gdy wierzch sernika jest juz żółtawy). Po wyłączeniu piekarnika uchylamy drzwiczki i studzimy sernik w ten sposób przez godzinę . Potem schładzamy sernik w lodówce przez co najmniej 2 godziny.
Spód robimy albo z herbatnikow, albo z migdałów, albo z ciemnego ciasta półkruchego (zobacz powyżej: tort truflowy).
3 szklanki mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 szklanka posiekanych orzechów
4 szklanki starkowanej marchewki
1 szklanka cukru
1 1/2 szklanki maślanki
1/2 szklanki oleju
zapach waniliowy
1 jajko
Masa
3 serki śmietankowe (375 g)
1 szklanka śmietany 30%
1 opakowanie fix do śmietany
1/3 szklanki cukru trzcinowego (albo do smaku)
zapach waniliowy i odrobinę zapachu cytrynowego
100 suszonych fig (pokrojone)
Bierzemy dwie miski. W jednej przygotujemy produkty suche w drugiej produkty mokre. Tarkujemy marchewkę i odkładamy. Siekamy orzechy. Prostokątną formę wykładamy papierem do pieczenia. Nastawiamy piekarnik na 200 stopni. Do jednej miski wsypujemy mąkę, sól, proszek do pieczenia, przyprawę do piernikow i sodę oczyszczoną. Dobrze mieszamy. Wrzucamy orzechy i ponownie mieszamy. Odstawiamy. Do drugiej miski wsypujemy cukier, wlewamy maślankę, olej i zapach. Dodajemy jajko i mieszamy. Wlewamy mokre składniki do suchych i mieszamy do połączenia. Dodajemy marchewkę i mieszamy ponownie. Całość przekładamy do formy wyrównujemy brzegi i stukamy formą o blat. Wkładamy do piekarnika i pieczemy od 50-55 minut, albo gdy zanurzony patyczek będzie suchy. Pieczemy w 200 stopniach przez 10 minut, a potem zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy w ten sposób do końca.
Ucieramy serek śmietankowy z cukrem na puch dodając zapach waniliowy. Odstawiamy. Ubijamy śmietankę dodając 1 łyżkę cukru i odrobinę zapachu cytrynowego. Dodajemy fix do śmietany i ubijamy, aż utworzy się bita śmietana. Teraz łączymy masę serową z bitą śmietaną i używamy tej masy do przekładania ciasta.
Ciasto kroimy na 3 części. Pierwszą część smarujemy masą i rozrzucamy pokrojone figi. Przykrywamy to drugą częścią i powtarzamy. Układamy wierzch i smarujemy ciasto masą, ładnie wygładzając powierzchnię.
Makowca niestety nie robię ja, tylko mój brat, więc nawet nie wiem z jakiego przepisu korzysta. Jego makowiec jest wyjątkowy - zwykle robi ich okolo ośmiu na święta i obdziela nas nimi. W tym roku będzie mi tego brakowało :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz