Chciałabym
dzisiaj podzielić się z wami moimi przemyśleniami na temat
otyłości, a to dlatego, że ostatnio bardzo wiele się mówi na ten
temat, ze względu na powiązanie otyłości z cukrzycą i chorobami
układu krążenia. Naukowcy i przedstawiciele środowiska medycznego
próbują zrozumieć, co wpływa na rażący wzrost ludzi otyłych na
całym świecie. Pewnie się zdziwicie, ale tak samo jest w Polsce,
problem otyłości również dotyka Polaków. Z analiz wynika, że na
przestrzeni ostatnich 15 lat obserwuje się wzrost otyłości w
Polsce. Przykładowo otyłość u mężczyzn wzrosła z 47.8% w 1996
roku do 61,4% w 2009 roku, a u kobiet z 38,9% do 44,6%. Dane dotyczą
osób powyżej 15 roku życia.
Dlaczego
tak jest? Problem otyłości na całym świecie koreluje się z
niezdrową dietą. Każdy jednak ma indywidualne zdanie odnośnie
tego, co znaczy zdrowe odżywianie. W przeprowadzonej ankiecie wśród
Polaków wynika, że Polacy utożsamiają zdrowe odżywianie przede
wszystkim z regularnym spożywaniem trzech posiłków dziennie i
właśnie dzięki temu 79% z nas ocenia swoje odżywianie za zdrowie.
Dodatkowo zdrowe odżywianie oznacza dla nas jedzenie różnorodnych
potraw, żywności o wysokiej jakości i nie przeterminowanej.
www.allhealthyrecipes.net
www.allhealthyrecipes.net
Niezdrowa
żywność to taka, która pozbawiona jest wartości odżywczych i
prawdziwej energii. To nie dieta oparta na szybko przyswajalnych
formach energii i która sprawia, że pozornie stajemy się syci.
Jedząc żywność przetworzoną, albo zawierającą małe ilości
mikroskładników ograniczamy ilość minerałów i witamin w naszym
ciele i de facto siebie głodzimy. Analizy pokazują, że spożywamy
bardzo małe ilości warzyw (280 g dziennie), małą ilość ryb (17
g dzienne), a nasza kuchnia jest oparta na białku i węglowodanach.
Świadomie lub podświadomie zaniedbujemy potrzeby naszego ciała,
jednak gdy ono nas informuje, że brak mu mikroskładników, my
odczytujemy to jako głód i powtarzamy proces jedzenia żywności
martwej odżywczo. W ten sposób zamyka się kolo. Zaczynamy tyć, a
potem pojawiają się problemy zdrowotne, a diety oparte na głodzeniu
siebie tylko pogarszają sytuacje. Uważamy, że problemy zdrowotne
są jak uroda, to coś na co nie mamy wpływu i jedni mają jej
więcej, a inni mniej. Ja tak nie sadzę, chociaż uważam, że każdy
z nas reaguje w sposób indywidualny na różnorodne braki, jak np.
na brak aktywności fizycznej, spożycie węglowodanów, cukrów czy
soli, czynników, które wiąże się z rozwojem otyłości i
pośrednio czyni odpowiedzialnym za rozwój innych chorób
cywilizacyjnych jak cukrzyca, choroby krążenia, czy nawet rak.
Diagnostyka
otyłości
Wiec
dlaczego nie możemy zrzucić uporczliwych kilogramów, pomimo że
stosujemy różnorodne diety, obniżamy kaloryczność posiłków i
ćwiczymy? Badania diagnostyczne powoli zaczynają nam uświadamiać,
że problem z otyłością to niekoniecznie tylko brak aktywności
fizycznej, ale że jej obecność jest korelowana z niedoborami
mikroelementów odżywczych. Takich opracowań wciąż jest zbyt
mało, żeby wyciągać konkretne wnioski, ale sygnały już są.
Nasza zdolność odzyskania zdrowia wymaga, żebyśmy odrzucili
przetworzoną żywność i żebyśmy włączyli do naszej diety owoce
i warzywa, które są głównym źródłem mikroskładników
odżywczych w naszym ciele.
www.reddit.com
www.reddit.com
Najczęściej
obserwowanym niedoborem u osób otyłych to niedobór kwasu
foliowego. Najwięcej go znajdziemy we wszystkich roślinach
strączkowych i ciemno-listnych warzywach takich jak szpinak, brokuły
i jarmuż. Znajdziemy go również w burakach, kalafiorze, papryce,
fasolce szparagowej i po trochu w każdym owocu i wszystkich
warzywach, w wątróbce i żółtkach jajek. Przypisuje się mu
istotną rolę w utrzymaniu dobrej kondycji układu nerwowego, wpływa
korzystnie na nasze serce i układ krążenia i ważny jest również
dla naszego układu rozrodczego. Z fizjologicznego punku widzenia
kwas foliowy, jak również witamina B12 i B6, uczestniczy w
metabolizmie homocysteiny. Deficyt w poziomie kwasu foliowego wpływa
na podwyższony poziom homocysteiny, a ten jest korelowany z
chorobami układu krążenia. Mechanizm odpowiedzialny, za to w jaki
sposób niedobór kwasu foliowego wpływa na otyłość, nie jest do
końca wyjaśniony. Wiadomo, że kwas foliowy jest również
czynnikiem epigenetycznym, który w bezpośredni sposób wpływa na
regulację naszych genów, ale czy właśnie ta regulacja jest
odpowiedzialna za zaburzenia metaboliczne w naszym ciele, nie jest do
końca wiadome.
Innymi
częstymi niedoborami wśród osób otyłych są niedobory cynku,
żelaza i nadmiar miedzi. Co ciekawe, niedobory cynku i żelaza
również obserwuje się u osób z niedoczynnością tarczycy. Cynk
podobnie jak magnez jest niezbędnym minerałem
metaboliczno-fizjologicznym. Jak do tej pory opisano co najmniej 300
różnych enzymów, które są zależne od cynku. Uważa się, że
nawet drobne braki tego minerału mogą poważnie rozregulować nasz
organizm, ponieważ jego obecność wpływa na właściwe
funkcjonowanie układu immunologicznego i rozrodczego, jak również
wpływa na skórę i wzrok. Znajdziemy go dużo w mięsie, ale
również w sezamie, pestkach dyni, roślinach strączkowych, w kaszy
quinoa, oraz krewetkach. Powód dla którego obserwuje się tego typu
zachwianie równowagi prawdopodobnie bierze się z faktu, że te trzy
pierwiastki współzawodniczą ze sobą w jelitach o absorpcję.
Dodatkowo kwas fitynowy może wpływać na zaburzenia wchłaniania
tych pierwiastków (zobacz tutaj). Wszystkie te obserwacje sugerują,
że rodzaj diety ma istotny wpływ na problem otyłości i w
pierwszej kolejności osoby otyłe powinny zmienić sposób żywienia.
www.texasready.net
www.texasready.net
Inne
niedobory to deficyty witaminy D, B12, B6, C, prawdopodobnie selenu
oraz witaminy C i E. Jednak te niedobory nie dotyczą każdej osoby
dotkniętej nadwagą, co tylko podkreśla, że każdy z nas w sposób
indywidualny reaguje na braki żywieniowe i warto o tym pamiętać.
Słyszeliśmy już niejednokrotnie, że badania kliniczne z
zastosowaniem sztucznych suplementów nie zawsze prowadzą do poprawy
zdrowia, więc suplementacja jest nieskuteczna. Negatywne wyniki
wcale jednak nie świadczą, że żywność zawierająca określone
mikroskładniki nie wpłynie dodatnio na nasze zdrowie. Pamiętajmy,
że każde badanie kliniczne zawsze opiera się na stosowaniu jednego
z mikroskładników, a to może oznaczać, że proces zdrowienia jest
bardziej skomplikowany i może wymagać od nas uzupełniania więcej
niż jednego suplementu diety.
Nigdy
więc nie działajmy w ciemno i nie stosujmy praktyk zasłyszanych od
innych, to co pomaga jednemu niekoniecznie ma pomóc i tobie. Mamy
XXI wiek, więc go właściwie wykorzystajmy. Róbmy sobie badania
diagnostyczne sprawdzając poziom mikroskładników w naszym ciele i
podejmujmy decyzje po zapoznaniu się z wynikami. Robiąc to z
pewnością zmienimy nasze podejście do zdrowia i choroby,
przestaniemy być bezbronni i zdezorientowani i z pewnością
sprawimy, że w przyszłości badania diagnostyczne staną się
bardziej powszechne w praktykach medycznych. Potrzebne są konkretne
informacje na temat zależności pomiędzy naszymi dolegliwościami
zdrowotnymi, a niedoborami mikroskładników, a to jedynie będziemy
w stanie osiągnąć, gdy poprzez własną praktykę zmienimy sposób
przeprowadzania diagnostyki medycznej. Osobiście uważam, że
postępując w ten sposób będziemy w stanie odzyskać utracone
zdrowie na każdym etapie swojego życia.
modernsurvivalblog.com
modernsurvivalblog.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz