Uwielbiam
pizzę i wszystko co z nią
związane. Uwielbiam ciepło kuchni, gdy ją
robię i to że wykładam
wszystkie składniki zanim rozłożę je na cieście. Te rozkładanie
ma posmak jakiejś praktyki voodoo, napajam się ich widokiem, gdyż
są one dla mnie darami natury.
I
właśnie dzisiaj wypróbowałam nowy przepis na pizzę.
Oznaki już dawno „wisiały w powietrzu”, ale jakoś dopiero
teraz je zauważyłam. Słynne ciasto marchewkowe, czyli ciasto do
którego dodajemy surową
starkowaną marchewkę...
Dzisiejsza pizza zawiera w cieście starkowany surowy burak.
Uwierzycie? W cieście drożdżowym! Muszę przyznać, że
nie byłam do końca przekonana czy takie ciasto wyrośnie. Jak
zwykle w kuchni byłam przygotowana na porażkę. Ale nie! Ciasto
owszem rosło dłużej niż zwykle, ale wyrosło. Nie wiem czy to
dlatego, że w kuchni było
zimniej niż zwykle, a może po prostu jest to zasługą tego ciasta.
Ale wyrosło!
Uwagi:
następnym razem spróbuję zrobić pizzę
z naturalnego soku z buraków, myślę, że
też wyjdzie, bo
przecież do ciasta dodajemy wodę a wodę można zastąpić świeżym
sokiem z buraka. Właśnie tak!
Jak
zawsze robiłam pizzę z
białej mąki – moi
regularni czytelnicy już wiedzą dlaczego. Wolę
białą mąkę bez kwasu
fitynowego plus dodatki zawierające minerały, niż pełnoziarnistą
mąkę z minerałami, ale z
kwasem fitynowym, więc pozbawioną
minerałów. Wychodzi na to, że
możemy dodać do białej mąki
minerały pochodzące z warzyw i w ten sposób uzdatnić ciasto i
sprawić, że będzie
wartościowe odżywczo. Na ciasto nałożyłam podsmażoną cukinię
z cebulką (ale można
zdecydowanie upiec cukinię
dzięki czemu będzie bardziej dietetyczna). Na to nałożyłam
własnego sosu pomidorowego (przepis tutaj) i ser żółty. Na koniec
zakończyłam mozzarellą.
Po upieczeniu dodałam świeże pomidory, ugotowane jajko i świeży
szpinak.
3
1/2 szklanki mąki
1
surowy burak
1
1/2 łyżeczki soli
pieprz
plus zioła prowansalskie
1
opakowanie suszonych drożdży
1
łyżeczka cukru
3/4
szklanki wody
1/2
szklanki wody plus 1/4 szklanka oliwy z oliwek
1
cebula
1
cukinia
własny
sos pomidorowy
200
g starkowanego sera
1
mozzarella
2
jajka
garść
szpinaku
pomidory
koktajlowe
Do
miski wsypać mąkę. Posolić popieprzyć i dodać zioła.
Wymieszać. Starkować
obranego surowego buraka na tarce z grubymi oczkami. Dodawać
porcjami buraka do mąki mieszając
tak, żeby burak był nią oprószony i żeby nie zrobiła się jedna
wielka gruda. Mąka powinna
przypominać ciasto kruche albo półkruche, czyli mąkę
z grudkami masła albo margaryny. Odstawić. Zagotować wodę i wlać
do dwóch szklanek wg w/w wskazówek. Ja zawsze wlewam mniej i
podlewam ją zimną
wodą. Woda powinna być w temperaturze ciała tzn., że
jak zanurzysz palec to poczujesz, że
jest przyjemnie ciepła. Do jednaj szklanki wsypać cukier i
wymieszać. Do drugiej wlać oliwę z oliwek. Jak już woda przyjmie
właściwą temperaturę wsypujemy drożdże do wody z cukrem,
mieszamy i odstawiamy. Przygotowujemy drugą
miskę z olejem – w niej będzie rosło ciasto. Gdy drożdże
zaczną rosnąć wlewamy je do maki z burakami i trochę wody z
oliwą. Mieszamy. Dolewamy
wodę z oliwą tak, żeby
zagnieść ciasto. Czasami zostaje mi trochę wody, a to chyba
dlatego, że nie zawsze
odmierzam tak samo.
Odstawiam zarobione ciasto do miski z oliwą
i przykrywam folią
spożywczą. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 50 stopni. Tym
razem ciasto rosło 1 godzinę. W trakcie przygotowuję
cukinię z cebulą.
Smażę najpierw cebulę na
zloty kolor, a potem dodaję
cukinię i lekko podsmażam.
Po usmażeniu należy odcedzić soki, bo inaczej będą się wylewać
z ciasta. Przychodzi teraz czas na rozkładanie produktów. Jak już
ciasto wyrośnie odgazowujemy je i wykładamy na papier do pieczenia
tak, żeby pasował do naszej formy do pieczenia. Ja rozwałkowuję i
formuję ciasto palcami.
Można również zrobić to ciasto jak pisałam tutaj, ale teraz
chciałam zrobić wszystko razem. Ciasto przykrywam jeszcze raz folią
spożywczą i wstawiam do piekarnika do ponownego wyrośnięcia. Po
15 minutach ciasto jest gotowe. Wyjmuję
je z piekarnika i rozkładam cukinię
z cebulą, na to sos
pomidorowy i ser żółty. Na wierzch kawałki mozzarelli. Piekłam w
temperaturze 190 stopni 35-40 minut. Po upieczeniu udekorowałam
pizzę gotowanym
jajkiem, szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz