Stworzyłam
dzisiaj dla was listę zdrowych nawyków, czyli swojego rodzaju
wytyczne jak w naturalny sposób zachować zdrowie. Moja lista oparta
jest na dostarczaniu sobie rekomendowanych minerałów i witamin oraz
na redukowaniu stresu. Większość nawyków dotyczy zdrowego
jedzenia i myślę, że
z tym mamy największe problemy. Testem na sprawdzenie, czy poniżej
wymienione sposoby działają, jest test w toalecie, jeśli z niej
wyjdziemy i nikt nie będzie wiedział, że
tam byliśmy tzn., że
udało się nam właściwie się odżywiać. W 2016 roku szacuje
się, że
jedną
głównych diet będzie ta oparta o warzywa. Mam nadzieję,
że
ta tendencja się przyjmie, bo jestem wielką
zwolenniczką
przemycania jak największej ilości warzyw do posiłków. I to nie
dlatego, że
jestem wegetarianką,
ale głównie dlatego, że
z moich przemyśleń i obliczeń wynika, że
obojętnie, czy opieramy swoją
dietę tylko o warzywa, czy też
jesteśmy zwolennikami jedzenia mięsa, to i tak każda osoba powinna
włączać 11 kg warzyw i owoców tygodniowo do swojej diety (zob.
tutaj). A to wszystko po to, żeby dostarczyć sobie w sposób
naturalny wszystkie minerały i witaminy. Osobiście uważam, że
to stanowi podstawę zdrowego życia. A jeśli chodzi o inne nawyki,
to zobaczcie sami poniżej.
1.
Jeść warzywa i owoce
Pierwszy
i podstawowy nawyk bycia zdrowym. Z moich obliczeń wynika, ze każda
osoba powinna spożywać 11 kg warzyw i owoców tygodniowo (zobacz
tutaj). Często słyszałam od osób które miały problemy z
przejściem na dietę wegetariańską to, że
obawiają się głodu. Jest w tym coś, jeśli weźmiemy pod uwagę,
że większość naszych
przyzwyczajeń żywieniowych opiera się na węglowodanach, czyli
ryżu, kaszach, makaronach, chlebie i ziemniakach. Jeśli je
wyłączymy z diety, to okaże się, że
znajdziemy miejsce na ogromne ilości warzyw, które potrzebne są
nam w utrzymaniu właściwego poziomu minerałów i witamin.
Parę
rad na przemycanie warzyw do codziennej diety:
Brokuły
do ziemniaków – w moim domu parzymy brokuły przez 3 minuty, a
potem ścinamy szypułki i takie ścięte brokuły dodajemy do
ziemniaków utłuczonych na pure. Ziemniaki są super zielone i
wyglądają super efektownie, i wg mnie lepiej, niż te podane z
koperkiem (przepis zamieściłam tutaj)
Każdego
tygodnia wyznaczmy jeden dzień, w którym zjemy samego kalafiora na
obiad, Zobaczymy, że w ten
sposób będziemy w stanie zjeść go bardzo dużo każdego tygodnia.
Gotujmy
zupy – ostatnio wyjeżdżałam więc musiałam opróżnić lodówkę,
a została mi 1 cukinia, 1 papryka, 1 marchewka i 1 seler.
Postanowiłam ugotować z tego zupę. Wrzuciłam wszystko do garnka i
gotowałam przez ok 40 minut, aż wszystkie warzywa były miękkie.
Na koniec zmiksowałam je, doprawiłam do smaku, jednak za bardzo
czułam paprykę, a tego nie chciałam. Postanowiłam że dodam
maślanki i wyszła mi z tego rewelacja. Tak więc na obiad mieliśmy
zupę, którą podałam z tortellini serowym i oliwkami. Dlatego też
polecam robienie zup bez przepisów, najważniejsze w nich jest ich
doprawienie do indywidualnego smaku.
Sałatki
do każdego posiłku – największym osiągnięciem naszych czasów
to sałatki, które w postaci lunchowej jemy razem z ulubionym mięsem
jak np. kurczakiem.
Soki
warzywne – ja robię soki z marchewki, pietruszki i selera, oraz z
buraka i ogórka (do każdego dodaje imbir i czasami czosnek) – w
ten sposób jestem w stanie spożyć 1 kg marchwi, 1 kg buraków i 1
kg selera plus pietruszki tygodniowo. Zielonych soków nie robię, bo
zielone warzywa używam do sałatek.
2.
Usuwać pestycydy z warzyw i owoców
Jeśli
opieramy swoją dietę o
warzywa i owoce, to powinniśmy zadbać o usuwanie pestycydów.
Niestety jest ich mnóstwo na warzywach i owocach. Sposób na ich
usuwanie to mycie w wodzie z sodą
oczyszczoną (pisałam o tym
tutaj). Czyli na 1 litr wody potrzebujemy 1 łyżkę sody
oczyszczonej. Osobiście nie zostawiam warzyw w takiej płukance, ale
staram się dobrze je wyszczotkować. Po każdym myciu woda staje się
lekko oleista i mętna. Chciałabym jedynie uczulić was na to, że
tego rodzaju praktyka jest czasochłonna. Na szczęście robię to
tylko raz w tygodniu i zajmuje mi to godzinę - nauczyłam się, że
warzywa, które obieram, nie myję
w ten sposób. Po wymyciu płuczę wszystko pod bieżącą wodą,
a po wysuszeniu warzywa przechowuję
w lodówce, a owoce w
temperaturze pokojowej.
3.
Fermentować produkty zawierające kwas fitynowy
Wszystkie
produkty zawierające kwas fitynowy są super zdrowe, czyli wszystkie
kasze, zboża, ryż i
rośliny strączkowe. Niestety te wszystkie produkty są dla nas
bezużyteczne, jeśli nie będziemy ich fermentować. Fermentowanie
tych produktów ma na celu unieaktywnienie kwasu fitynowego, dzięki
czemu nie będzie on wchodził w reakcje ze wszystkimi minerałami
znajdującymi się w tych produktach spożywczych, jak również w
produktach im towarzyszących. O kwasie fitynowym pisałam tutaj, a
jeśli wcześniej nie słyszeliście o kwasie fitynowym serdecznie
zachęcam do zapoznania się z moim postem (tutaj).
4.
Jeść owoce rano i wieczorem
Wszyscy
wiemy, że jedzenie owoców
jest zdrowe. Osobiście uważam, że
zdrowe jest jedzenie owoców, a picie soków owocowych nie jest dla
nas zdrowe (zobacz tutaj). Pomimo, że
jedzenie owoców jest zdrowe, to jednak powinniśmy pamiętać, że
nie możemy ich jeść o każdej porze, a ma to związek z
fermentacją. Każdy owoc
jest źródłem fermentacji wewnątrzjelitowej. Tak więc jedynym
okresem kiedy można jeść owoce to, albo rano na pusty żołądek,
albo wieczorem tuz przed pójściem spać. Owoce jedzone rano na
pusty żołądek nigdy nie doprowadzą
do magazynowania cukru w nich zawartego, cały cukier zostanie
wykorzystany na cele energetyczne. Jedzenie owoców wieczorem przed
pójściem spać ma podobne działanie. Tylko pamiętajmy, żeby
wybrać godzinę tak, żeby po zjedzeniu owoców nie mieć ochoty na
dodatkowy posiłek.
5.
Nie pić w trakcie jedzenia
(zimne napoje)
Każdej
osobie, która cierpi na wzdęcia czy zgagę, zawsze proponuję
odstawić picie napojów w trakcie jedzenia. Z moich obserwacji
wynika, że najgorsze są zimne napoje, Możemy pić
małe ilości ciepłych napojów, a to pewnie wynika z tego, że
ciepły napój pomaga w mieszaniu się pokarmu w żołądku, a zimny
napój tej właściwości nie posiada. Poza tym picie napojów w
trakcie posiłku sprawia, że rozrzedzamy soki żołądkowe, przez co
sprawiamy, że staja się one mniej skuteczne. Nie musimy zakwaszać
sobie żołądka, jedyna metoda na pozbycie się problemów
żołądkowych to wprowadzić ten nawyk do swojego żywienia.
6.
Unikać słodyczy i cukru
Wszystkie
słodycze i desery są trucizną, tak więc jeśli chcemy być zdrowi
powinniśmy powoli eliminować je z naszych posiłków. Jedyne
dopuszczalne źródło cukru to gorzka czekolada. Jestem zwolenniczką
zdrowego odżywiania od wielu lat i przechodziłam wiele etapów.
Również starałam się piec „zdrowe” ciasta i desery, ale
doszłam do wniosku, że nigdy nie uda mi się siebie oszukać.
Wszystkie tzw zdrowe ciasta nie są zdrowe, a najgorsze są te
zawierające owoce, z wyżej wymienionego powodu, czyli że owoce są
źródłem fermentacji wewnątrzjelitowej. Dodatkowo zauważyłam, że
jeśli zaczniemy dostarczać sobie w sposób naturalny minerały i
witaminy przestaniemy mieć ochotę na słodycze. Kiedyś lubiłam
piec i wymyślać rożnego rodzaju ciasta, a teraz została mi
czekolada i całkowicie mi ona wystarcza. Owszem to nie oznacza, że
nie piekę ciast od czasu do czasu, ale nigdy nie oszukuje się
mówiąc, że są one zdrowe. Osobiście lubię sernik, najlepiej w
wersji wiedeńskiej, bez spodu, ponieważ jest on „najzdrowszy”.
Czasami robię go na bazie jogurtu.
7.
Unikać przetworzonej żywności
Jak
już zaczniemy opierać swoją dietę o warzywa i owoce, to
zauważymy, że mniej będziemy zależni od przetworzonej żywności.
Częściej będziemy gotować w domu, tworzyć zapasy, zarówno
tygodniowe jak i te długoterminowe. Gorąco polecam.
8.
Pić
wodę
Ostatnio,
przypadkiem zauważyłam, że ludzie starsi piją mało płynów.
Nawet któregoś razu uświadomiłam swojemu tacie, że tak robi, a
on dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że tak jest. Nie wiem dlaczego
ludzie starsi zatracają instynkt picia, ale faktem jest fakt, że
zdrowym nawykiem jest picie wody i napojów.
9.
Ćwiczenia fizyczne
W
odstresowaniu pomagają ćwiczenia fizyczne. Każdy z nas powinien
wybrać takie ćwiczenia, które najbardziej mu pasują. Może to być
pływanie, jeżdżenie na rowerze, gimnastyka, joga, a jeśli nie
mamy czasu, to zwykłe spacery – chociażby do pracy. Cokolwiek
wymyślimy postarajmy się, żeby codziennie poświęcać na
ćwiczenia fizyczne co najmniej pół godziny.
10.
Sen
I
na koncu sen, ale nie dlatego, że jest najmniej ważny. Za każdym
razem, gdy mamy problemy ze zdrowiem jakość naszego snu się
pogarsza. Zauważyliście? Jeśli nie, to zwróćcie na to uwagę,
szczególnie jeśli problemy są związane ze stresem pochodzenia
fizjologicznego albo psychicznego. Sen jest ważny, bo w trakcie snu
uwalnia się melatonina, która ze względu na swoje właściwości
jest w stanie „naprawić” nasze ciało w przeciągu jednej nocy
(pisałam o tym tutaj).
Powodzenia!
Ktoś mądry powiedział, że jeśli chcesz być zdrowy, to pracuj
nad swoimi słabościami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz