piątek, 25 lipca 2014

Pesto


Domowe pesto, czerwone lub zielone, na każdą okazję. Dzisiaj niezwykłe przepisy na pesto. Zawsze się udaje i dobrze smakuje. Robimy je prawie z każdych warzyw i można je wykorzystać praktycznie do wszystkiego, szczególnie latem. Dodajemy je do makaronu, grillowanego mięsa lub warzyw, sałatki (makaronowej, ryżowej albo ziemniaczanej), pieczywa zamiast masła albo można zrobić z niego farsz do pierogów łącząc je z ziemniakami.

Domowe pesto zastąpiłam drogimi i trudnymi do dostania orzeszkami piniowymi orzechami laskowymi, prażonymi migdałami albo orzechami włoskimi. Można użyć pestek słonecznika albo dyni w przygotowywaniu pesto. To, jakie wyjdzie zależy od naszej wyobraźni. Zeby wam pomóc zamieszczam dzisiaj 11 różnych przepisów na domowe pesto (znajduje się tu również przepis na klasyczne pesto z bazylii).  Takie pesto może przetrwać w lodówce do 2 tygodni jeśli włożycie je do wymytego słoiczka szklanego. Starajcie się nie przechowywać żywności w pojemnikach plastikowych, szczególnie jeśli planujecie dłuższe przechowywanie.

Mam nadzieję, że dzisiejsze przepisy rozbudzą w Was wyobraźnię i zachęcą do eksperymentowania w kuchni i wykorzystywania warzyw i ziół w przygotowywaniu potraw.

Pesto z brokułów

1 mała główka brokułów
2 ząbki czosnku
garść pokrojonej bazylii
trochę natki pietruszki
3/4 szklanki startego parmezanu
1/2 szklanki starkowanych orzechów włoskich
2 łyżki oliwy
sok z 1/4 pomarańczy
skórka z cytryny
sól, pieprz

Brokuły zblanszować. Natkę pietruszki i bazylię drobno posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, brokuły, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do spaghettii.

www.zesti.be

Pesto z karczochów i suszonych pomidorów

1 puszka karczochów
6 suszonych pomidorów
2 ząbki czosnku
3/4 szklanki starkowanego parmezanu
1/2 szklanki migdałów
4 łyżki oliwy
sok z 1/4 pomarańczy
trochę chilli
sól do smaku

Odcedzić zalewę z karczochów, pokroić. Przełożyć do miski. Do miski włożyć pokrojone suszone pomidory, wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do sosu pomidorowego.
 
eatdrinkpaleo.com.au
 
Pesto z buraków

3 średnie buraki (ugotowane)
3 ząbki czosnku
1/2 szklanki migdałów (albo orzechów pistacjowych)
1 szklanka parmezanu
1/4 szklanki soku z cytryny
1/4 szklanki oliwy
sól, pieprz do smaku

Buraki ugotować a jak ostygną ściągnąć skórkę i pokroić. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). 
Można użyć do spaghetti.
 
eatliverun.com
 
Pesto z bakłażana i czerwonej papryki

1 mały bakłażan
2 czerwone papryki (albo 1 duza)
1/2 szklanki orzechów włoskich
2-3 ząbki czosnku
3/4 szklanki parmezanu
2-3 łyżki oliwy
sok z 1/2 cytryny
garść natki pietruszki
szczypta chilli

Bakłażana i paprykę upiec w piekarniku. Bakłażana nakłuwamy i pieczemy do momentu, aż się zapadnie. Paprykę pieczemy, aż skórka sie przypiecze.  Bakłażana przekrajamy na pół i łyżką wyciągamy miąższ. Zdejmujemy skórkę z papryki i kroimy. Przełożyć wszystko do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone orzechy (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do grilowanych warzyw.
 
momwhats4dinner.com
 
Pesto tymiankowe

2 szklanki świeżego szpinaku
1/2 szklanki liści tymianku
1/2 szklanki migdałów
3 ząbki czosnku
1/2 szklanki starkowanego parmezanu
sól do smaku
sok z cytryny do smaku
2-3 łyżki oliwy

Pokroić liście szpinaku, tymianek. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do pieczonego albo grilowanego mięsa lub ryby.
 
buzzfeed.com
 
Pesto pietruszkowe

2 pęczki natki pietruszki
3 ząbki czosnku
garść zmielonych migdałów
2-3 łyżki parmezanu
oliwa z oliwek
sok z cytryny do smaku
sól i pieprz do smaku

Natkę pietruszki drobno posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do pieczonego kalafiora albo zupy kalafiorowej.
 
blissfulbasil.com
 
Pesto z jarmużu

2 szklanki jarmużu sparzonego
1/2 szklanki pokrojonej bazylii
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki migdałów (albo orzechy włoskie, jeśli tak to 1/4 szklanki)
1/2 szklanki parmezanu
oliwa z oliwek
sok z cytryny
sól pieprz


Jarmuż zblanszować w gorącej wodzie przez 5 minut. Wystudzić. Bazylię  posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), jarmuż, parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do spaghetti albo pierogów (łącząc je z ziemniakami).
 
wildgreensandsardines.com
 
Pesto ze szparagów

1 pęczek szparagów
1/4 szklanki migdałów (albo orzechów pistachio)
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki pokrojonej bazylii
skórka z cytryny
sok z cytryny do smaku
2/3 szklanki parmezanu
oliwa z oliwek
sól, pieprz do smaku (można dodać odrobinę sera Brie do smaku)

Szparagi zblanszować w gorącej wodzie przez 5 minut. Wystudzić. Bazylię  posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), szparagi, parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, skorka cytrynowa, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do spaghetti albo ryżu.
 
www.nytimes.com
 
Pesto z czerwonej papryki

1 główka upieczonego czosnku
1 upieczona papryka (zdjęta skórka)
1/2 szklanki pokrojonej bazylii
garść świeżego oregano
2/3 szklanki migdałów
1/2 szklanki parmezanu
oliwa z oliwek
sok z cytryny
sól, pieprz do smaku

Główkę czosnku przekroić na pół. Posypać solą i pokropić oliwa. Wyłożyć na folię aluminiową i zawinąć. Piec w piekarniku w 180 stopniach przez ok 40 min. Jak czosnek zbrązowieje tzn., że jest gotowy. Po wystudzeniu wycisnąć masę czosnkową. W międzyczasie upiec paprykę tak, żeby skórka się przypiekła i zaczerwienila. Zdjąć skórkę po lekkim przestudzeniu (skórka lepiej schodzi jak papryka jest ciepła).  Bazylię i oregano posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, papryke bez skorki, zmielone migdały (ja mielę orzechy, migdały w młynku do kawy), parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do grillowanych warzyw albo mięsa.
 
tanyazouev.com
 
Pesto z bazylii

2 szklanki pokrojonej bazylii
2 ząbki czosnku
1/4 szklanki orzeszków piniowych
1/2 szklanki parmezanu
oliwa z oliwek
sok z cytryny
sól pieprz

Bazylię posiekać. Przełożyć do miski. Do miski włożyć wyciśnięty czosnek, prażone orzeszki piniowe, parmezan i trochę oliwy. Miksować ręcznym blenderem, utworzy się masa. Dolewać oliwy aby osiągnąć wymaganą konsystencję. Na koniec przyprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Tak przyrządzone pesto może stać w lodówce ok 1-2 tygodni (w miseczce owiniętej folią spożywczą). Można użyć do spagettii albo sosu pomidorowego.
 
servingseconds.com

SMACZNEGO!
 

sobota, 19 lipca 2014

Pułapki spożywcze - kwas fitynowy

Na życzenie, dzisiaj opiszę fityniany (sole kwasu fitynowego) znajdujące się w kaszach, ryżu, produktach zbożowych, roślinach strączkowych, orzechach, i pestkach. O fitynianach nic nie wiedzieliśmy do momentu, kiedy zaczęła się nagonka na białą mąkę - że pozbawiona minerałów i szkodliwa dla zdrowia. Wtedy stwierdzono, że pełnoziarniste zboże jest zdrową alternatywą, i że należy jeść tylko takie pieczywo. I wszystko bylo OK do momentu, kiedy w prasie nie pojawiły się opracowania na temat antyodżywczych substancjach zawartych w pieczywie pełnoziarnistym, fytynianach. Otóż okazuje się, że pomimo bogatej listy minerałów zawartych w zbożu, nie są one dla nas dostępne. Więc pełnoziarnista mąka tak na dobrą sprawę ma takie same wartości odżywcze jak jej oczyszczona forma, biała mąka.

www.se.pl

O ile spożywanie produktów pełnoziarnistych jest związane z wieloma korzyściami zdrowotnymi, to ich bardzo wysokie spożycie, zwłaszcza w formie surowej, np. pod postacią nieprzetworzonych otrąb, nie jest zalecane. Dzieje się tak za sprawą błonnika, zwykle usuwanego przy przemiale, który zawiera substancje nazywane solami kwasu fitynowego. Udowodniono, że fityniany zmniejszają wchłanianie z jelit niektórych składników mineralnych ponieważ kwas fytyninowy ma tendencje do tworzenia soli z magnezem, wapniem, żelazem, cynkiem i innymi minerałami blokując tym samym wchłanianie tych minerałów do organizmu - takie związane minerały będą po prostu wydalone.  Tak więc dostępność minerałów zależna jest od tego czy występują w postaci fitynianow czy nie. Również niezwiązany kwas fitynowy może wchodzić w reakcje z minerałami będącymi w pożywieniu i w ten sposób dodatkowo blokować ich wchłanianie do organizmu.

w-spodnicy.ofeminin.pl

W tradycyjnym przygotowywaniu jedzenia istniało kilka metod, na zmniejszenie ilości kwasu fitynowego w roślinach, a co za tym idzie ułatwienie ich trawienia. Kiełkowanie aktywuje fitazę i zmniejsza ilość kwasu fitynowego. Namaczanie w kwaśnym środowisku i ciepłym płynie daje podobny efekt (kwaśne pH aktywuje enzym - fitazę, obecną w większości zbóż, przy udziale której następuje hydroliza kwasu fitynowego). Trzeba jednak wiedzieć, że nie wszystkie rośliny mają wystarczającą ilość fitazy, aby uporać się z fitynami, nawet gdy ich przygotowanie będzie odpowiednie. Kukurydza, owies, rośliny strączkowe, proso i ryż brązowy do takich należą. Z kolei pszenica, gryka (kasza gryczana) i żyto są bogate w fitazę, stąd też to z nich najczęściej robi się zakwas chlebowy :)

w-spodnicy.ofeminin.pl
 
Dla miłośników czosnku i cebuli mam dobrą wiadomość: zdaniem naukowców dodatek ząbka czosnku, lub ćwiartki cebuli do posiłku składającego się z ryżu, czy roślin strączkowych może podwoić przyswajalność tych ważnych dla zdrowia minerałów. Dzieje się tak, ponieważ badania na zwierzętach wykazały, że dodatek siarki (występującej w czosnku i cebuli) zwiększa biodostępność związków mineralnych z roślin zawierających kwas fitynowy.

www.menopauza.pl
 
Niektórzy twierdzą, że enzymy zawarte w drożdżach (stosowanych do pieczenia chleba) rozkładają większość fitynianów, a podobne reakcje zachodzą podczas wszystkich procesów przetwórczych wymagających podgrzewania. Jest to kwestia niedokładnie sprawdzona i potwierdzona, czyli trudno powiedzieć, czy sama obecność drożdży w pieczywie jest wystarczająca, by umożliwić wchłanianie minerałów. Jednak zakwaszenie ciasta z mąki pełnoziarnistej, a potem dodanie drożdży (drożdże wytwarzają fitazę) napewno zwiększy biodostępność zawartego w tym pieczywie żelaza, magnezu i innych cennych bio-pierwiastków.

www.domowe-wypieki.pl
 
Trzeba pamietać, że kwas fitynowy to silny przeciwutleniacz jak również związek wykazujący działanie przeciwnowotworowe - tak więc jest wręcz pożądany i nie należy się go bać. Udokumentowano, że kwas fitynowy wzmaga działanie naprawcze enzymów na DNA, ogranicza replikację uszkodzonego, nowotworowego DNA wiązaniami z cynkiem i magnezem, reguluje ekspresję genów odpowiedzialnych za cykl komórkowy co ogranicza rozmnażanie się komórek nowotworowych, ponad to ma także właściwość zmiany sygnałów wiążących się z pochodnymi inozytolu. Jego silne działanie nie wynika jednak tylko z tych właściwości, bo w dużej mierze uwarunkowane jest to tym, że komórki nowotworowe bardzo chętnie pobierają kwas fitynowy.

www.beawkuchni.com
 
Można również znaleźć informacje, że dla większości osób zawartość fitynianów nie stanowi żadnego problemu, za wyjątkiem tych osób, które spożywają wyjątkowo dużo produktów pełnoziarnistych  i te osoby mogą wymagać stosowania suplementacji składników mineralnych. Jednak trudno się doszukać jaka ilość jest "wyjątkowo duża", tak więc jest mi trudno ustosunkować się do tego rodzaju opinii.

www.facetikuchnia.com.pl

Wniosek jest taki: fityniany nie są złodziejami zdrowia pod warunkiem, że wrócimy do tradycyjnej obróbki roślin i zaczniemy fermentować ziarna, pestki, orzechy, ryż i rośliny strączkowe. Fermentowanie jest jedyną metodą na usuwanie trudno przyswajalnych substancji, toksyn jak również na uwalnianie enzymów wspomagających trawienie. Nie chodzi tylko o usuwanie fytynianów i aktywowanie fitazy, ale również o wiele innych składników znajdujących w tej żywności. Dodatek cebuli lub czosnku poprawi walory smakowe takich potraw i jednocześnie zwiększy wchłanianie bio-pierwiastków. Trzeba pamietać, że żywność zawierajaca mało fitazy (kukurydza, owies, rośliny strączkowe, proso czyli kasza jaglana i ryż brązowy) powinna być fermentowana w obecności zmielonej kaszy gryczanej, która zawiera dużą ilość tego enzymu. A jak chcemy zrobić sobie owsiankę, to fermentujmy płatki owsiane razem z orzechami, migdałami, i pestakmi. Można do tego dodać suszone owoce.

cereal.com.ua

 

piątek, 11 lipca 2014

Napoje roślinne - źródło minerałów

Wszyscy mówią i piszą staraj się pić wodę jako Twój główny napój. Ale dlaczego, kiedy jest tyle alternatywnych napojów, które dużo lepiej smakują niż nasza życiodajna woda. Są napoje owocowe i warzywne, które biją na głowę smak wody, i są w dodatku zdrowe. Nie wspomnę, że mamy mnóstwo napojów gotowych tych gazowanych i nie, które przez swoją słodycz sprawiają, że bardziej sięgamy po nie, niż po zwykłą wodę. Poza tym w wodzie mało jest minerałów nie mówiąc już o witaminach. Jak więc uatrakcyjnić w zdrowy sposób picie wody? Przy użyciu blendera można zrobić wiele potraw, jak również przygotować zdrową i orzeźwiającą wodę, czyli przygotować napój roślinny.

Przygotowując się do dzisiejszego bloga postanowiłam wypróbować alternatywne napoje roślinne. Mam na myśli ziarna, kasze i orzechy. Obecnie mówi się o nich jak o roślinnym obliczu mleka. Ja bym raczej tak daleko nie poszła i nie nazywała tych napoi mlekiem, bo ich smak przypomina wyjściową żywność. Spróbowałam parę przepisów i muszę przyznać, że napoje roślinne (tzw. alternatywne mleko) można przygotować w domowych warunkach i wbrew temu co się sądzi nie jest to aż tak czasochłonne i trudne.

Dzisiejszy wpis jest by zachęcić wszystkich do eksperymentowania z nowymi produktami spożywczymi, nawet jeśli jesteś przekonany, że ich nie polubisz — to może być świetna zabawa i dobre ćwiczenie dla kubków smakowych. Ja to robię na co dzień, może dlatego że brakuje mi siedzenia w laboratorium i przeprowadzania eksperymentów. Uwielbiam testować nowe teorie i sprawdzać rezultaty. Dzisiejsze napoje to pomysł jak uzdatnić wodę i sprawić, że pijąc wodę codziennie będziemy "przemycać" prostym sposobem minerały do naszego organizmu.

A więc można zrobić mleko zbożowe (orkiszowe, pszeniczne, jęczmienne), ryżowe, z kaszy gryczanej, kaszy jaglanej, siemienia lnianego, ziaren słonecznika, pestek dyni, migdałów, orzechów, i sezamu. Ja w każdym razie już wypróbowalam mleko zbożowe, z kaszy gryczanej, siemienia lnianego sezamu, koksu i ziaren słonecznika. Pozostały mi migdały, orzechy i ryż. Ryż jednak zostawię na koniec ze względu na wartości odżywcze (nie ma ich tak wiele).

----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------
Jeśli nie masz zgody autora na kopiowanie artykułu to KRADNIESZ tekst chroniony prawem autorskim określonym w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Uzyskaj zgodę autora tekstu na skopiowanie jego pracy!
----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------


Jak zrobić „mleko” roślinne?

Potrzebna jest do tego np. szklanka produktu wyjściowego (np. 1 szklanka siemienia lnianego - ja robię z 1/2 szklanki) i 4–5 szklanek przegotowanej wody (ilości obojętne, ważne są proporcje). Produkt wyjściowy zalewa się szklanką wody dodając albo jogurt albo sok z cytryny (żeby zakwasić roztwór) i zostawia na noc. Rano trzeba dobrze przepłukać, zmiksować, dolać resztę wody i znów porządnie zmiksować. Następnie płyn przecedzamy przez gazę albo bardzo drobne sitko. By nabrał posmaku krowiego mleka, można dodać szczyptę soli i trochę cukru waniliowego. Niektórzy dodają naturalny cukier albo miód. Ja raczej niczego nie dodaję, ale rozcieńczam napój tak, żeby miał jak najbardziej neutralny smak. Jedynie co dodaję to odrobinę soku z cytryny, żeby w mojej wodzie była również witamina C, gdyż pomaga ona we wchłanianiu żelaza.

W podobny sposób można przyrządzać napoje z innych roślin: orzechów, ryżu, sezamu, słonecznika itp. Zwykle bierzemy jedną miarkę składnika na 4 miarki wody.

----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------
Jeśli nie masz zgody autora na kopiowanie artykułu to KRADNIESZ tekst chroniony prawem autorskim określonym w ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83). Uzyskaj zgodę autora tekstu na skopiowanie jego pracy!
----------------------- ::: www.ekotropiciel.pl ::: -----------------------


Poniżej podaję wartości odżywcze wybranych produktów spożywczych z których można przygotowywać napoje roślinne. Oczywiście wartości te odpowiadają ilości minerałów jaka znajduje się w nieprzetworzonej żywności. To ile przejdzie do roztworu wodnego jest wielką zagadką. Mogę jednak was zapewnić, że część z nich przechodzi, gdyż każdy napój smakuje jak wyjściowy product. Tak więc woda z ziaren sezamu smakuje jak sezam i jest gorzka, z kolei mleko zbożowe niestety ma posmak mąki.
 
"Mleko" z sezamu
 
veggiestylewithdaphne.com
 
 
"Mleko" z kaszy gryczanej
 
healthyeah.co.nz
 
"Mleko" z kokosu
 
lovelovething.com
 
"Mleko" z migdałów
 
stupideasypaleo.com
 
"Mleko" z orzechów włoskich
 
thetolerantvegan.com
 
"Mleko" zbożowe 
 
ohsheglows.com
 
"Mleko" ryżowe
 
wholenewmom.com
 


1/2 szklanki kaszy gryczanej: Witamina B6 (9%), Kwas foliowy (7%), 
Wapń (1%), Żelazo (10%), Magnez (49%), Fosfor (30%), Potas (11%), Cynk (14%), Mangan (56%), Selen (10%)

1/2 szklanki siemienia lnianego: Witamina B6 (20%), Kwas foliowy (19%), Wapń (22%), Żelazo (26%), Magnez (83%), Fosfor (54%), Potas (20%), Cynk (25%), Mangan (104%), Selen (30%)

1/2 szklanki sezamu: Witamina B6 (11%), Kwas foliowy (7%), Wapń (28%), Żelazo (23%), Magnez (25%), Fosfor (18%), Potas (4%), Cynk (13%), Mangan (35%), Selen (2%)

1/2 szklanki kaszy jaglanej: Witamina B6 (4%), Kwas foliowy (4%), Wapń (1%), Żelazo (3%), Magnez (10%), Fosfor (9%), Potas (2%), Cynk (10%), Mangan (12%), Selen (1%)

1/2 szklanki migdałów: Witamina B6 (4%), Kwas foliowy (6%), Wapń (13%), Żelazo (10%), Magnez (32%), Fosfor (23%), Potas (10%), Cynk (10%), Mangan (54%), Selen (2%)

1/2 szklanki orzechów włoskich: Witamina B6 (16%), Kwas foliowy (15%), Wapń (5%), Żelazo (10%), Magnez (23%), Fosfor (20%), Potas (8%), Cynk (12%), Mangan (100%), Selen (4%)

1/2 szklanki pestek słonecznika: Witamina B6 (27%), Kwas foliowy (40%), Wapń (4%), Żelazo (26%), Magnez (22%), Fosfor (77%), Potas (10%), Cynk (23%), Mangan (71%), Selen (-)

1/2 szklanki wiórków kokosowych: Witamina B6 (1%), Kwas foliowy (3%), Wapń (1%), Żelazo (5%), Magnez (3%), Fosfor (5%), Potas (4%), Cynk (3%), Mangan (30%), Selen (6%)



"Mleko" z siemienia lnianego z odrobiną soku cytrynowego ma posmak arbuza ale przecedzanie "papki" jest wyzwaniem. Robienie napoju z kaszy gryczanej jest proste bo zmiksowana kasza łatwo przechodzi przez sitko... Gorąco zachęcam do eksperymentów.

piątek, 4 lipca 2014

10 najbardziej kontrowersyjnych produktów żywnościowych

Jesteśmy tym, co jemy”. Komórki, narządy i cały organizm składa się z tych substancji, które dostajemy z pożywieniem. Antybiotyki i hormony w mięsie, drobiu, mleku, pestycydy, herbicydy i inne toksyny w warzywach i owocach, fluor, chlor, a nawet antybiotyki i hormony w wodzie, mają bardzo szkodliwe działanie na nasz organizm. Jedząc taką żywność i pijąc wodę dostajemy codziennie antybiotyki, hormony i inne trucizny, które nie pozostają bez wpływu na nasz stan zdrowia. Akumulacja toksyn i obecność alergennych białek w specyficznych produktach sprawia, że spożywanie pewnego rodzaju żywności, choć bogatej w witaminy i minerały, staje się kontrowesyjne. I dzisiaj właśnie o tym -  żywności kontrowesyjnej. Nie sugeruję, że nie należy  jeść tych produktów pokarmowych. Wydaje mi się, że jedzenie z umiarem, jak również właściwie przygotowywanie pożywienia (pszenica, rośliny strączkowe, kasze i ryże) nie powinno prowadzić do alergii, czy zatruć. Również warto w obecnych czasach pamiętać, że jest grupa pokarmowa, która bardziej niż inna jest zakażona hormonami, toksynami, i pestycydami. Należy więc tak często jak to jest możliwe wybierać żywność ekologiczną i dbać żeby właściwie myć owoce i warzywa. Podobno zwykłe mycie wodą już nie wystarczy.

1. Wołowina: Mięso zawiera różne szkodliwe substancje, jak antybiotyki, hormony pochodzące z paszy oraz pestycydy stosowane do przemysłowej uprawy roślin. Dziś w bogatszych krajach wołowina i wieprzowina nie mają dobrej prasy. Są też pewne zagrożenia zdrowotne związane z jedzeniem mięsa z hodowli przemysłowej. Ważną rolę odgrywa również stres, w jakim te stworzenia żyją, i związany z tym wysoki poziom hormonu kortyzolu w ich organizmach. Jeśli więc ktoś ma taką możliwość, niech najlepiej wybiera mięso z hodowli ekologicznych – droższe, ale zdrowsze.

thingsappleisworthmorethan.tumblr.com

2. Nabiał (mleko, jogurt, sery biale): Mleko krowie, biały aferzysta,  i jego pochodne wzbudzają mnóstwo kontrowersji. Ostatnio dużo się mówi i pisze na ten temat i opinie są podzielone.  Większość zarzutów odnośnie mleka dotyczy alergii i tego, że może być rakotwórcze. Oszacowano, że w mleku znajduje się ponad 25 różnych składników, które potencjalnie wywołują alergie. Nabiał należy do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych. Nietolerancja laktozy, to kolejny problem związany ze spożywaniem mleka. Tak więc spożywanie nabiału opartego na mleku krowim, pomimo różnorodnych korzyści może być uważane za kontrowersyjne.
http://cojesc.net/mleko/

wdpa.net

3. Warzywa z rodziny psiankowatych, do których należy min: papryka (słodka i ostra), bakłażan, pomidory, i ziemniaki, zawierają substancje zwane alkaloidami, które w dużych ilościach są w stanie negatywnie wpływać na układ mięśniowo-nerwowy, układ trawienny, jak również mogą prowadzić do zwyrodnień stawów. Ponadto jest to grupa warzyw, w której akumuluje się dużo pestycydów stosowanych w rolnictwie konwencjonalnym, jako środki przeciw szkodnikom. Metale ciężkie gromadzące się w warzywach wykazują zdolność do akumulowania się w organach (głównie wątrobie i nerkach) i posiadają właściwości toksyczne. Mycie warzyw z toksyn polega na zanurzaniu ich w wodzie z sodą na 5 minut i usuwaniu tłustego nalotu, który się gromadzi w wodzie. Po takiej płukance należy warzywa dobrze przemyć normalną wodą.

shamanicsoundandlight.com

4. Orzeszki arachidowe: orzeszki należą do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych. Zawierają mierzalne ilości szczawianów, które w dużym stężeniu ujemnie wpływają na funkcjonowanie nerek i tworzenie kamieni nerkowych.


footage.shutterstock.com

5. Glony: ich atrakcyjność polega na tym, że są źródłem minerałów. Ich kontrowersja wynika z tego samego powodu, przyciągają do siebie różnorodne minerały, te dobre jak i toksyczne - są źródłem arszeniku...

blog.healthpost.co.nz

6. Krewetki: krewetki są niezwykłym źródłem przynajmniej 14 składników odżywczych,  ale  podobnie jak orzeszki ziemne należą do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych. Ustalono, że to tropomiozyna zawarta w krewetkach jest odpowiedzialna za reakcje alergiczne u ludzi. Trzeba pamiętać, że większość krewetek pochodzi w dzisiejszych czasach z farm krewetkowych tak jak to jest w przypadku ryb, drobiu i bydła.  
http://www.whfoods.com/genpage.php?tname=george&dbid=332

www.candogseat-this.com

7. Soja: Dlaczego soja, roślina która jest znana i uprawiana od tysiącleci, stała się ostatnio tematem tak licznych kontrowersji? Jednym z powodów jest to, że w soi i jej produktach pochodnych zawarta jest genisteina, która obecnie jest badana w oparciu o jej związek z powstawaniem raka. Dodatkowo, soja podobnie jak orzeszki ziemne, i krewetki należy do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych. Nie należy również zapominać, że soja często bywa modyfikowana genetycznie, szczególnie ta pochodząca z USA. Soja podobnie jak inne rośliny strączkowe zawiera fytyniany, które ujemnie wpływają na wchłanianie minerałów. Należy więc moczyć ją w środowisku kwaśnym przed ostateczną obróbką cieplną (jak np, woda z jogurtem albo cytryną).

www.pinkjooz.com

8. Jajka:  Ostatnio jajka znalazły się na liście wielkiej ósemki alergenów pokarmowych.

www.abaenglish.com

9. Tuńczyk: kontrowesyjność tuńczyka jak wszyscy wiemy wiąrze się z zawartością rtęci. Dodatkowo tuńczyk jest źródłem puryn, których akumulacja w ciele może prowadzić do akumulacji trującego kwasu moczowego. Tuńczyk podobnie jak ryby należy do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych.

www.delmonte.ph

10. Pszenica: Po mleku kro­wim na dru­gim miej­scu znaj­duje się psze­nica, która jako obco­ga­tun­kowe białko towa­rzy­szy cią­gle czło­wie­kowi od naj­wcze­śniej­szego okresu życia. Pszenica jest odpowiedzialna za reakcje alergiczne i należy do wielkiej ósemki alergenów pokarmowych. Zawiera szczawiany, które u osób wrażliwych negatywnie wpływają na funkcjonowanie nerek, lektyny, naturalne pestycydy, które podrażniają wyściółkę np. jelit i propagują stan zapalny organizmu. Fytyniany, z kolei, prowadzą do niedoborów mineralnych w naszym ciele. Są one obecne w białej mące i ziarnie nieoczyszczonym. Kwas fitynowy skutecznie blokuje przyswajanie minerałów takich jak magnez, wapń, cynk czy żelazo. Niektórzy twierdzą, że pełne ziarno jest nawet gorsze niż biała mąka, z powodu np. nadmiernej ilości błonnika, który przyczynia się do stanu zapalnego, problemów z trawieniem oraz odpornością.
Można temu zapobiec odpowiednio przygotowując pszenicę, a mianowicie moczyć ją przez co najmniej 12 godzin w kwaśnym środowisku (jak np, woda z jogurtem albo cytryną). Podobnie powinno się postępować z kaszami, ryżem, płatkami owsianym, fasolą, grochem, pestkami i orzechami.    Jest to bardzo interesujący i obszerny temat, który zdecydowanie poruszę w osobnym blogu.

colekcolek.com