poniedziałek, 20 lutego 2017

Placki z cukini


Chciałam się dzisiaj z wami podzielić rewelacyjnym pomysłem na placki z cukinii. Każdy z nas już pewnie spróbował tych placków. Myślę, że nie jest to egzotyczne danie, jednak wszyscy polecają podawanie ich ze śmietaną, albo jogurtem. I przyznam się, że ja również jadłam je w ten sposób do niedawna. Jak chciałam je urozmaicić, to do jogurtu dodawałam zmielone siemię lniane. Moim zdaniem jest to super danie, szczególnie na okres letni. Dzisiejszy przepis również jest fajny na lato, jednak to że podajemy go z hummusem sprawia, że jest to posiłek bardziej pożywny i wartościowy, idealnie pasujący na koniec zimy. Co najważniejsze, dodatek surówki ze szpinaku i mandarynek sprawi, że nasz obiad stanie się lekki i odświętny. Serdecznie polecam ten zestaw, szczególnie wszystkim wegetarianom, którzy czasami nie wiedzą jak włączyć rośliny strączkowe do codziennego menu.

Składniki

Placki (zob. tutaj)

Sałatka ze szpinaku (zob. tutaj)

Hummus z zielonego groszku

2 szklanki mrożonego groszku
1 łyżka tahini
sok z 1/2 cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
sól, pieprz

Przepis na placki z cukinii znajdziecie tutaj. Przepis na sałatkę ze szpinaku znajdziecie tutaj. Hummus z zielonego groszku jest bardzo prosty w wykonaniu. Odmierzamy 2 szklanki mrożonego groszku i wsypujemy go do miski. Zalewamy groszek wrzącą wodą i odstawiamy na 15 minut. Odcedzamy groszek i przesypujemy do blendera. Dodajemy pozostałe składniki i miksujemy na gładką masę. Po usmażeniu placków, serwujemy je z hummusem groszkowym i sałatką ze szpinaku. Smacznego!

poniedziałek, 13 lutego 2017

Refleksje nad emocjami



Intelektualnym założeniem dzisiejszego posta jest, że "żyjemy żeby doświadczyć całej gamy emocji". Jest ich wiele, niektóre są stosunkowo proste, inne z kolei bardziej złożone. Weźmy na ten przykład pozytywne emocje. Jest radość, wdzięczność, spokój, zainteresowania, pasja, nadzieja, duma, cierpliwość, przyjemność, inspiracja, podziw i oczywiście miłość. Choć naukowcom udało się rozszyfrować część z nich, to jednak wciąż niektóre z nich opierają się naukowym definicjom; są zbyt złożone i skomplikowane, prawdopodobnie są rezultatem działania wielu substancji chemicznych naraz. Jak możemy zinterpretować to co oznacza mieć nadzieję? Albo co umożliwia przeżyć cześć lub zadumę, te pozytywne uczucie jakiego doświadczamy w obecności czegoś ogromnego i niesamowitego, wykraczającego poza ramy standardowego postrzegania świata? Naukowcy wiedzą, że za odczuwanie przyjemności jest odpowiedzialna dopamina. Serotonina z kolei odpowiedzialna jest za uczucie dumy, lecz jest również składnikiem wielu innych odczuć. Wiemy, że oksytocyna jest cząsteczką miłości, a GABA jest tym, co umożliwia nam wyciszenie. Pełna radość płynąca z serca jest bardziej skomplikowana, ponieważ składają się na nią takie czynniki jak przyjemność, motywacja, wyciszenie, zainteresowanie i parę innych czynników.

Dlaczego więc warto doświadczać szerokiej gamy emocji?

Współczesna era badania emocji rozpoczęła się w momencie, gdy stało się oczywiste, że emocje to nie tylko uczucia, lub stany emocjonalne, ale również i zmiany fizjologiczne i behawioralne, które stanowią ich integralną część. Emocje dzisiaj są rozpatrywane z trzech poziomów: umysłowego lub psychicznego, fizjologicznego i behawioralnego. Według teorii emocji Jamesa-Langego, bodźce docierające do kory mózgowej są przekładane na informacje chemiczne, które następnie są postrzegane jako emocje. Zmiany fizjologiczne będące następstwem odczuć, lub określonych percepcji, są uczuciami, emocjami.

Osobiście uważam, że taki pogląd ma sens. Biorąc pod uwagę, że wiele substancji biologicznych zostało już powiązanych z odczuwaniem określonych emocji i tym, że działają bezpośrednio na układ nerwowy, uzasadnionym jest twierdzić, że one wszystkie są ważne dla naszego zdrowia. Związki te mają swoje odpowiedniki w określonych emocjach, i to czy są aktywowane czy nie, wpływa na to jak się czujemy i czy jesteśmy w stanie utrzymać wewnętrzną równowagę. Sam fakt, że istnieją dwojakiego rodzaju emocje, pozytywne i negatywne sugeruje, że zarówno jedne jak i drugie są ważne dla naszego zdrowia i utrzymania wewnętrznej równowagi. Negatywne emocje redukują ilość przekaźników, które są odpowiedzialne za pozytywne uczucia i vice versa. Jak już pokazano na przykładzie uzależnienia, dopamina, jest tym przekaźnikiem, który nie tylko jest odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności, ale jest jednym z głównych winowajców odpowiedzialnych za uzależnienie. Z tego również wynika, że uzależnienie można postrzegać jako stan, w którym stymulujemy non stop przekaźniki odpowiedzialne za odczuwanie pozytywnych emocji, a to z kolei prowadzi do zachwiania wewnętrznej równowagi. Wynika to również z tego, ze nie jesteśmy w stanie wyizolować określonej emocji i ją stymulować bez ograniczeń (nawet tej pozytywnej), jest to nasza intelektualna pułapka. Wszystko jest ze sobą powiązane i zależy od wszystkiego.

Jeśli chodzi o negatywne emocje to okazuje się, że mamy ich dużo. Wydaje się, że rozumiemy lepiej negatywne emocje niż pozytywne, bo zbudowaliśmy sobie ogromną listę. Na liście tej znajdziemy: agresję, chciwość, kontrolę, złość, nienawiść, żal, frasunek, udrękę, lęk, strach, niepokój, arogancję, niecierpliwość, wstyd, depresję, impulsywność, gorycz, obojętność, nudę, chłód, izolację, dominację, zazdrość, narzekanie, egoizm, lenistwo, frustrację, niezadowolenie, smutek, próżność, pychę, stres i wiele innych. Myślę, że mamy tyle odcieni negatywnych emocji, ponieważ są one wypadkową zarówno negatywnego jak i pozytywnego stanu; z kolei pozytywne emocje są nieskażone, jeśli czujemy się świetnie, to się tak czujemy i nie ma określonych zabarwień takiej emocji. A jeśli jesteśmy egoistyczni, to prawdopodobnie jesteśmy zimni, kalkulujący, przekonani o własnej racji, i mniej w nas jest wdzięczności i mało miłości. Stan ten diametralnie się zmieni, jeśli w naszym życiu pojawi się miłość, wówczas zamiast być kalkulującymi egoistami staniemy się liderami, osobami na której każda inna osoba chciałaby się oprzeć. O tym mówi biologia i przekaźniki jakie są aktywowane podczas odczuwania danej emocji.



Chroniczny stres z kolei, związany jest z uczuciem gniewu, agresji, lęku, izolacji, dominacji, frustracji jak również innych. Kiedy trwamy w chronicznym stresie, nasza siatka dobrych emocji zostaje usunięta z uzależnień wewnętrznych. Z rozmysłem czy nie, likwidujemy ją i to właśnie jest powód, dlaczego pewnego dnia budzimy się i nie jesteśmy już w stanie czuć pozytywnych wibracji. Przejdziemy z tym do porządku dziennego, ponieważ dowodów na to jak się czujemy znajdziemy wszędzie, przede wszystkim w otaczającej nas rzeczywistości. Jednak tak naprawdę co się stało to, że nasz świat wewnętrzny się zmienił; jest to świat w którym rządzą przekaźniki stresu, jest to dyktatura, ponieważ nie ma już opozycji, przekaźniki decydujące o pozytywnych uczuciach nie są już pobudzane. Nie jesteśmy już w stanie odczuwać przyjemności, radości, miłości, nie jesteśmy spokojni, wyciszeni i pełni nadziei.

Lekcją dla nas powinno być to, że ważne jest odczuwać spektrum emocji. To również sugeruje, że jak zmienimy sposób spostrzegania rzeczywistości z negatywnego na pozytywny, zmienimy jednocześnie schemat naszych przekaźników. Zmniejszając stres w naszym życiu, lub innymi słowy ilość kortyzolu w naszym ciele, robimy w ten sposób miejsce na przekaźniki, które są odpowiedzialne za pozytywne odczucia. Uczucie stresu nie jest złe, ponieważ pozwala nam się skupić, działać, jasno myśleć i rozwiązać powstały problem. Jednak chroniczny stres jest przykładem, że staliśmy się niewolnikami negatywnych emocji, polubiliśmy je, nawet od nich jesteśmy uzależnieni, bo go nadużywamy. Zycie jest wspaniale, więc dlaczego nie wykorzystać je do maksimum. Mamy misję do wykonania to fakt, każdy z nas inną, jednak to że życie nas obdarzyło gamą emocji znaczy, że wykonując tę misję mamy również odczuwać radość, przyjemność i spełnienie.

Zawsze byłam zdania, że posiadanie dzieci to błogosławieństwo i dar od losu. Dzisiejsza nauka to potwierdza. Ci którzy mają dzieci otrzymali szczególny dar od losu, mogą w naturalny sposób doświadczyć całego wachlarza emocji. Są zestresowani, zmęczeni, wycieńczeni, jednak równocześnie nie poddają się, są cierpliwi, radośni i przynależą. Jednym słowem mają okazję doświadczyć życia w pełni i wiedzą, że życie jest piękne, ponieważ jest bardzo skomplikowane. Wachlarz emocji łączy nas z innymi i pokazuje jak cudowne jest życie.