środa, 30 grudnia 2015

Siatka świadomości

Zakończę ten rok osobistymi przemyśleniami na temat świadomości, jadłospisu naszych przodków i nas. Świadomość zmienia się bardzo powoli. Często słyszę że powinniśmy żywić się jak kiedyś, jak to robiła nasza mama lub babka. Przesłanie jest takie że wtedy będziemy zdrowsi. Tyle że ja tak nie sadzę i mam nadzieję że zobaczycie poniżej dlaczego. Moim zdaniem świadomość zdrowego jedzenia dopiero się wykształca i stawiamy w tym kierunku pierwsze kroki . Weźmy na ten przykład wegetarianizm, w świecie zachodnim rozwinął się wraz z odkryciem że orzechy to alternatywne źródło białek i przykładowo w Stanach Zjednoczonych początek wegetarianizmu przypada na lata 20-e XX wieku. W Indiach które większości nam kojarzą się z kolebką wegetarianizmu początki takiego stylu życia datuje się na VI wiek naszej ery. Więc zobaczcie ile czasu zajmuje żeby zmienić świadomość ludzką - dopiero teraz w zachodnim świecie dieta wegetariańska zaczyna współistnieć z innymi metodami przygotowywania posiłków. Moim zdaniem wegetarianizm w dużej mierze pomoże przyszłym pokoleniom stworzyć idealną zdrową dietę, ponieważ dostarczy pomysłów jak wbudować warzywa do codziennego posiłku obojętnie czy będzie on oparty na mięsie czy nie.






Jestem zwolenniczką istnienia siatki świadomości z której czerpiemy rożnego rodzaju informacje (objawem istnienia takiej siatki są memy). Każdy z nas ma wpływ na całokształt takiej siatki i tylko ilość i różnorodność decyduje jak dynamicznie się ona zmienia. Czuję że nadszedł czas na poważne zmiany ale zdaję sobie również sprawę że zmiany nie nastąpią szybko. Przykładowe zdrowe szejki to takie w których łączymy warzywa i owoce. Warzywa z których robimy soki są na tyle słodkie że niepotrzebne jest uzdatnianie ich owocami a jednak to robimy. A robimy tak bo posiłkujemy się wiedzą i świadomością naszych przodków czyli mamy tendencję do używania owoców razem z innymi produktami spożywczymi (zobaczcie poniżej – każde śniadanie naszych przodków zawierało owoce albo dżemy które w połączeniu z węglowodanami są źródłem fermentacji wewnątrz jelitowej). 




Myślę że w zmianie nawyków żywieniowych pomogą nam wegetarianie którzy już teraz wypracują różnorodne przepisy na dania bezmięsne a te z kolei gdy staną się ogólnie dostępne dostarczą nam wszystkim świeżego spojrzenia na sposób w jaki możemy skomponować każdy posiłek. Obecnie wegetarianinie zmagają się z krytyką bo jest przekonanie że dieta bezmięsna nie może być zdrowa. Zarówno ataki na nich jak ich reakcja na nie, nie są niczym innym jak silami związanymi ze zmianą świadomości społecznej. Na początku zmiany te są chaotyczne bo brak nam wzorców ale jestem przekonana że te zmiany które już dzisiaj widzimy będą trwale i są początkiem nowego życia. Chciałabym żeby były oparte na tolerancji i akceptacji, chciałabym żeby w naszej siatce świadomości pozostały informacje korzystne zarówno dla mięsożerców jak i roślinożerców a przede wszystkim co robić żeby każda dieta była zdrowym stylem życia.



Dla przypomnienia poniżej podaję przykłady jadłospisu naszych pradziadków, z początku XX wieku. Zobaczycie że nasi dziadowie i pradziadowie posiadali zróżnicowaną dietę, i polegała ona na łączeniu ze sobą różnorodnych produktów spożywczych (dieta była oparta owocach morza, rybach, mięsie jak również rożnego rodzaju sałatek i surówek no i deserów które były obecne przy każdym posiłku). Elementem stałym była obecność słodkich rzeczy (które i dzisiaj są bardzo popularne na naszych stolach a cukier został nawet okrzyknięty białą trucizną) ale bez nich była całkiem zdrowa bo zawierała duże ilości warzyw i była różnorodna. Warzywa są zdrowe bo minerały w nich zawarte wytwarzają zasadowe środowisko w jelitach które jest niezbędne do prawidłowego wchłaniania pokarmu. Dodatkowo co mnie uderzyło w ich diecie to że używali dużej ilości tłuszczów od których my już odchodzimy. Oczywiście zamieściłam jadłospis z okresu kiedy jeszcze nie były rozpowszechnione konserwanty a lodówki miały dopiero pojawić się w każdym domu. Dzisiaj dodatkowo musimy borykać się z konserwantami zawartymi w każdej zakupionej przetworzonej żywności ale ponieważ negatywne skutki spożywania takiej żywności są już widoczne mamy w planie odejść również od takiej żywności. Tak więc może powinniśmy powrócić do źródeł zmieniając i dostosowując nasze posiłki do naszych czasów i obecnej świadomości. Jestem bardzo ciekawa czy niżej opisany jadłospis dostarczy wam pomysłów na komponowanie własnych posiłków.




Przykład domowego menu ze Stanów Zjednoczonych z 1908 roku (wiosna):


Niedziela


Śniadanie: winogrona, płatki owsiane albo kukurydziane, omlet, ciasta ryżowe, syrop klonowy, kawa

Obiad: Krewetki, oliwki, rzodkiewki, pieczona cielęcina z sosem, ziemniaki pure, smażony bakłażan, sałatka zielona, ciasto rabarbarowe, ser i kawa

Kolacja: Pieczona sałatka z fasoli, gotowane jajka, chleb pełnoziarnisty z masłem, babka, budyń, herbata


Poniedziałek


Śniadanie: Płatki gotowane z daktylami, jajecznica z natką pietruszki, ziemniaki pure, tost i kawa

Lunch: Kotlety ziemniaczane, cielęcina na zimno, chleb kukurydziany, ciasteczka, marmolada z pomarańczy, herbata

Obiad; Zupa ziemniaczana, mięso gotowane na parze z masłem pietruszkowym, pieczone ziemniaki, tost ze szparagami, sałatka z botwinki, budyń



Wtorek


Śniadanie: pomarańcze, płatki, makrela wędzona na zimno, watercress, muffiny i kawa

Lunch: cielęcina, oliwki, pieczone ziemniaki, ryż, syrop klonowy, herbata

Obiad; zupa pomidorowa, oliwki, ogórki konserwowe, kotlety z cielęciny z dżemem porzeczkowym, placki z korzenia pietruszki, słodkie ziemniaki, sałatka ze szparagów, ananas, ciasto kawa


Środa


Śniadanie: mus jabłkowy, płatki, oliwa z oliwek, muffiny, kawa

Lunch: gęsta zabielana zupa rybna, ciemny chleb z masłem, ogórki konserwowe, piernik herbata

Obiad: Zupa szparagowa, smażona ryba, młode ziemniaki z masłem z natką pietruszki, pomidory ugotowane na parze, sałatka z zielonej salaty, budyń, kawa


Czwartek


Śniadanie: pomarańcze, płatki, jajka, ciastka ryżowe, kawa

Lunch: hamburgery, pieczone ziemniaki, sałatka z francuskim vinaigrette, ciasto z rodzynkami, pieczony rabarbar, herbata

Obiad: Zupa pomidorowa z makaronem, rzodkiewki, ogórki konserwowe, gulasz wieprzowy z korzeniem pietruszki, ciastko ananasowe z bitą śmietaną, kawa


Piątek


Śniadanie: smażone morele, płatki, pieczona makrela, watercress, muffiny kawa

Lunch: duszona ryba w sosie, gotowane ziemniaki, ogórki konserwowe, mus jabłkowy, kawa, herbata

Obiad: zupa krem z selera, pieczona ryba, ziemniaki pure, pieczone korzenie roślin, sałatka z endive, budyń kawa


Sobota


Śniadanie: banany i pomarańcze, płatki, jajka na szynce, chleb graham, kawa

Lunch: wołowina, tost, tarta z porzeczkami, herbata

Obiad: Grochówka w grzankami, pieczona wołowina, ogórki konserwowe, smażone ziemniaki, sałatka z kalarepy i groszku sałatka z francuskim vinaigrette, budyń, kawa



Z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wszystkim wszystkiego najlepszego i spełnienia wszystkich marzeń w 2016 roku!

wtorek, 13 października 2015

Teorie spiskowe: Monsanto


Wszystko zaczęło się niewinnie, a mianowicie od typowej informacji prasowej, a skończyło się na teorii spiskowej z Monsanto w roli głównej. Po fakcie stwierdzam, że nie ma w tym nic dziwnego, bo to, że korporacje takie jak Monsato w ogóle istnieją zawdzięczają stosowaniu agresywnych praktyk biznesowych. Ale zacznę od początku...

Parę dni temu Monsanto ogłosiło straty netto wielkości 495 mln USD i żeby uspokoić swoich akcjonariuszy zwolni 12% swoich pracowników, jak również będzie wykupywać swoje własne akcje po to, żeby ich wartość nie spadła w przerażający sposób. Okazuje się, że obecne straty są porównywalne ze stratami jakie ta korporacja doświadczyła już w 2010 roku. Jednym z głównych powodów słabych wyników Monsanto jest załamanie cen surowców. W szczególności ceny kukurydzy i soi są obecnie najniższe od lat, co zmniejszyło dochody gospodarstw rolniczych, a to z kolei doprowadziło do obniżenia popytu na genetycznie ulepszone nasiona (GMO) kukurydzy i soi. Ceny kukurydzy spadły w dużej mierze z powodu nadpodaży. Rolnicy wciąż próbują zrzucić nadmiar zapasów z zeszłorocznych zbiorów kukurydzy, a to z kolei znaczy, że jest mniejsze zapotrzebowanie pod nowy zasiew tych nasion. Monsanto podało, że straty są również efektem obniżenia sadzenia bawełny w Australii. Nie zapominajmy, że sprzedaż ich najważniejszego środka chwastobójczego, Roundup, spada, a w tym roku straty z jego sprzedaży sięgnęły 12%.
 

Wiadomości dotyczące strat w dziwny sposób zbiegły się z wiadomościami o załamaniu się negocjacji przejęcia szwajcarskiego giganta Syngenta przez Monsanto. Strategia przejęcia europejskiego giganta na pewno miała na celu usuniecie konkurencji i stworzenia monopolu w rolnictwie. Monsanto jakiś czas temu stworzyło układ partnerski z inną firmą biotechnologiczną, DuPont, sprawiając, że ich działania są teraz ze sobą sprzężone i skoordynowane. Czyli jeśli na liście najpotężniejszych koncernów na pierwszym miejscu znajduje się Monsanto i DuPont, to żeby obniżyć siłę wpływów na świecie jednej z nich należy myśleć o drugiej. Próba wykupienia Syngenty prawdopodobnie miała na celu konsolidację światowej pozycji Monsanto (Syngenta znajduje się na 3 miejscu tuz po Monsanto i DuPont). Syngenta jest potężnym konkurentem biotechnologicznym, ponieważ w swoim portfolio zawiera mnóstwo substancji chemicznych do odchwaszczania które działają nie tylko na GMO, a tego potrzebuje Monsanto.
 

Co mnie skłoniło do tego, żeby w końcu napisać o Monsanto? Wszyscy już wiemy, że jest to korporacja która konsekwentnie niszczy naturalne środowisko i przejmuje kontrolę nad żywnością. Dodatkowo, produkując „niepłodne” nasiona Monsanto zmienia naturalne środowisko, wypierając naturalne nasiona i rośliny, które są w stanie się odradzać i nas żywić. Tak więc każda informacja na temat „potknięcia” sprawia, że w głębi duszy mamy nadzieję, że prawo natury/przetrwania zwycięży. Jednak Monsanto za każdym razem wychodzi z takich potyczek obronną ręką. Wciąż słyszymy o kolejnych procesach, które ujawniają nowe metody manipulacyjne i nic się nie dzieje. Przykładowo, nie tak dawno Monsanto przegrało proces w pierwszej instancji w Brazylii o należności licencyjne. Nie wiem czy wiecie ale Monsanto domaga się, żeby każdy kto kupuje od nich nasiona płacił dwa razy za należności licencyjne. Tak więc w Brazylii rząd ogłosił, że tego typu postępowanie jest nielegalne. Monsanto odwołało się od decyzji.
 

W momencie kiedy czytałam o stratach Monsanto nie myślałam, że będę pisać o teoriach spiskowych. Monsanto jest poza prawem w USA, dzięki obecnemu prezydentowi, Barak Obamy, co potwierdza założenie, że posiadają wielką władzę. Wydaje się, że żaden proces nie jest w stanie im zagrozić, żadne demonstracje nie są w stanie zmienić ich pozycji w świecie biznesu. Chyba jak żadna korporacja na świecie Monsanto nie przejmuje się swoim „image”. Dlaczego? Może dlatego, że posiadają w swoim arsenale przetrwania mnóstwo „naboi” ?

Czytając ponownie o rożnego rodzaju działalnościach Monsanto natknęłam się w sieci na informację, która pokazuje kolejną strategię biznesową Monsanto. W związku z konfliktem na Ukrainie doniesiono, że Monsato dokonało milionowych inwestycji w sektorze rolnictwa na Ukrainie. Podobnie jest w przypadku jej partnera DuPont Chemicals (Cargill Agrarian Holding). Wg dyrektora ds Strategii Kalifornijskiego Instytutu Oakland, który zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa żywnościowego i zmianami klimatu, „nadmierna inwestycja wzrostu Zachodniej inwestycji w sektorze rolnictwa na Ukrainie w ostatnich miesiącach może być porównywalna do wykupywania ukraińskiego rolnictwa przez zachodnie korporacje”. Dodajmy do tego fakt, że organizacje takie jak Światowy Bank i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, łączący interesy zachodniego kapitału z udzielania nowych pożyczek w zagrożonych regionach jak np. dla władz ukraińskich, dołączył warunek którym jest, że pożyczka zostanie wypłacona pod warunkiem osłabienia kontroli państwowej w sektorze rolnym, w tym obrotu GMO. Mówi się obecnie, że ponad 1,7 milionów hektarów ukraińskiej ziemi jest teraz w posiadaniu cudzoziemców. Partner Monsato, Cargill posiada 5% Ukraińskiego Holdingu UkrLandFarming. Oczywiście wszystkie firmy amerykańskie mające dostęp do ziem ukraińskich hodują na nich GMO. Wg niektórych, były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowicz w 2013 roku odrzucił pożyczkę oferowaną mu przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, a chciał zaakceptować pomoc od Rosji. Wiemy teraz dlaczego, bo teraz znamy klauzulę jaka była zawarta w warunkach przyjęcia takiej pożyczki od Miedzynarodowego Funduszu Walutowego.
 

Tak więc jedną ze strategii przetrwania jest tworzenie rynku poprzez wykupywanie ziemi. Niektórzy sadzą, że obecne wojny to wojny kolonizacyjne, gdzie walczy się o dostęp do surowców jak np. ropa, ziemia i woda. Ci którzy są u władzy wykorzystują wszystkie dostępne im okazje, aby poszerzyć swoje wpływy. Stąd też widzimy od jakiegoś czasu systematyczne wykupywanie ziemi przez rozwinięte kraje. Wykorzystuje się konflikty, aby bocznymi drzwiami wejść na jakiś teren i zabezpieczyć określone surowce w danym kraju. Tak więc siła przetrwania Monsato jest niezwykła, możemy być pewni, że jeśli ograniczymy jej wpływy na jednym obszarze to przeniesie się na inny.
 

Z drugiej strony lekcja wyniesiona z Roundup sugeruje, że jesteśmy w stanie ograniczyć potężny twór jakim jest Monsanto, przecież zyski ze sprzedaży tego środka wciąż spadają. Nie zapominajmy, że ich model biznesowy opiera się na sprzedaży ich produktów, jeśli nie będziemy ich kupować ograniczymy w ten sposób rozwój Monsanto. Popyt na kukurydze jest tak wielki bo dodaje się ją do wszystkich przetworów spożywczych, jeśli zaczniemy mniej polegać na gotowych produktach spożywczych ograniczymy również popyt na kukurydzę. To samo dotyczy soi, wegetarianie spokojnie mogą spożywać inne rośliny strączkowe bez większych szkód dla zdrowia. Wszystko zależy od nas, a dowodem na to jest spadek spożycia mięsa w krajach rozwiniętych. Wzrost popularności diety wegetariańskiej, jak również rozwój świadomości pro-zdrowotnej powoli zmniejsza popyt na mięso i w ten sposób zmienia praktyki w masowej produkcji zwierząt. Korporacje takie jak Monsanto, ze wszystkimi sztuczkami przetrwania, są w stanie istnieć jeśli ich potrzebujemy. Sytuacja nie jest beznadziejna, ponieważ ilość ziemi jaką posiadają jest wciąż niewystarczająca, żeby zmienić równowagę w nature. Wszystkie teorie spiskowe uczą nas, żeby uwierzyć w siebie i własne siły, bardziej polegać na sobie, niż na tym co nam korporacje podają na talerzu, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Bycie zdrowym to również sposób na tworzenie przyjaznej rzeczywistości i sposób na usuwanie zła w postaci rożnego rodzaju korporacji z naszej rzeczywistości. To powiedzenie NIE staremu modelowi życia głównie opartemu na niekontrolowanym zysku.
 

Poniżej załączam listę źródeł z których korzystałam przy pisaniu dzisiejszego bloga:

Film dokumnetalny: Food Inc., 2009 Michael Moore - Monsanto
http://www.wakingtimes.com/2015/05/21/major-lawsuit-targets-monsanto-for-selling-cancer-linked-herbicide/
https://www.minds.com/blog/view/498603262312718336/monsanto-tanking-posts-495-million-quarterly-loss-and-plans-to-eliminate-2600-jobs
http://www.wakingtimes.com/2015/10/07/5-reasons-monsanto-is-crashing-and-burning/?utm_source=Facebook&utm_medium=PostShare&utm_campaign=TMU
http://news.agropages.com/News/NewsDetail---15659.htm
http://www.givemegossip.com/forum1/message32658/pg1
http://www.motherjones.com/tom-philpott/2015/10/monsanto-stock-decline-layoffs
http://journal-neo.org/2015/04/22/rus-monsanto-i-skupka-zemel/
http://russia-insider.com/en/ukraine/ukraine-opens-monsanto-land-grabs-and-gmos/ri873

niedziela, 4 października 2015

Sekwencja relaksacyjna

Joga jest zdrowotna przede wszystkim dlatego, że ćwicząc ją również ćwiczymy głęboki oddech - przeponą, a sam oddech jest relaksacyjny. Wpadając w gniew wystarczy parę głębokich oddechów żeby się zrelaksować, więc jeśli potęga oddechu jest tak silna, wyobraźmy sobie jak zbawiennie działają regularne ćwiczenia jogi na nasze ciało.

Dzisiejsza sekwencja jest złożona z pozycji energetycznych i relaksacyjnych i ma nam przypominać, że stres jest nieodzownym aspektem naszego życia i sam w sobie nie jest dla nas szkodliwy, po warunkiem że mechanizmy relaksacyjne są uruchamiane po każdym okresie stresowym. Wykonując taką sekwencję możemy nauczyć nasze ciało uruchamiać instynktowne mechanizmy zdrowotne, dzięki czemu nauczymy się radzić z codziennym stresem. Problem jaki mamy to ten, że blokujemy okresy relaksacyjne w naszym ciele, gdy odczuwamy stres. Tak więc jeśli nauczymy ciało automatycznie wychodzić ze stresu, wówczas wykorzystamy korzyści przebywania w nim i przywrócimy równowagę zdrowotną w naszym ciele. Dzisiejsza sekwencja została opracowana przez moją koleżankę, Joanne Bąkowską, która jest instruktorem jogi.



Easy pose – pozycja relaksacyjna
Idealna pozycja do medytacji. To ile czasu będziesz w takiej pozycji zależy tylko od ciebie. Osobiście zauważyłam, że dopiero po 20 wdechach/wydechach zaczynam czuć mięśnie i kontynuuję trwanie w takiej pozycji do czasu kiedy mięśnie się nie rozprężą.

healyourplt.wordpress.com


Cat/Cow pose – pozycja relaksacyjna
Połóż dłonie i kolana na macie. Wyginając kręgosłup w stronę maty zrób wdech. Wypuszczaj powietrze gdy wyginasz kręgosłup w stronę sufitu. Powtarzaj ćwiczenie co najmniej 3 razy. Ja zwykle powtarzam ćwiczenia 10 razy czyli robię 10 wdechów i wydechów za każdym razem. Korzyści: wzmacnia i rozciąga mięśnie szyi oraz masuje wewnętrzne organy.

workouttrends.com


Downward facing dog – pozycja energetyczna
Pozostań w pozycji cat/cow pose. Rozłóż szeroko palce u rąk na macie. Unieś wysoko kość ogonową w stronę sufitu. Skręć palce u nóg lekko do wewnątrz i pięty lekko na zewnątrz. Wyprostuj kręgosłup. Jest to średnio zaawansowana pozycja więc na początek wykonaj robiąc 3 wdechy i wydechy. Pozycja ta dostarcza sporo krwi do mózgu i otwiera płuca.



www.awaken.com


Mountain pose - pozycja relaksacyjna
Zrób krok do przodu i unieś tulów do góry. Wyprostuj się i trzymaj ramiona wzdłuż tułowia. Stojąc wyprostowani z ramionami wzdłuż tułowia i patrząc przed siebie spróbujmy wsłuchać się w siebie i odczuć kontakt ciała z podstawą (ziemia-ciało). Stoimy w takiej pozycji przez 10 wdechów/wydechów.

www.doyouyoga.com


Warrior I – pozycja energetyczna
Wyciągnij prawą nogę do przodu i zegnij w kolanie. Trzymaj kolano nad kostką. Kolano powinno być zgięte tak żeby utworzyć kąt 90 stopni. Wyciągnij ręce i ramiona do góry otwierając w ten sposób klatkę piersiową. Wykonując pozycję patrzymy do góry w punkt znajdujący się pomiędzy naszymi rękami. Utrzymujemy pozycję przez 10 wdechów/wydechów. Korzyści: wzmacnia ramiona, nogi, kostki oraz otwiera biodra, płuca i klatkę piersiową.

www.yogajournal.com.au


Warrior II – pozycja energetyczna
Trzymając nogi w tej samej pozycji opuszczamy ramiona i układamy je w pozycji horyzontalnej, czyli równolegle do podłogi. Głowę kierujemy w stronę zgiętej nogi. Robimy 10 wdechów/wydechów. Korzyści: rozciąga i wzmacnia biodra i ramiona, pomaga w koncentracji, ułatwia oddychanie i poprawia krążenie krwi.

local-pittsburgh.com


Star pose – pozycja relaksacyjna
Trwamy w takiej pozycji przez 10 wdechów i wydechów

www.businesstravelerusa.com


Warrior I – pozycja energetyczna
Powtarzamy ćwiczenie zmieniając nogę.

Warrior II – pozycja energetyczna
Powtarzamy ćwiczenie.

Mountain pose – pozycja relaksacyjna
Powtarzamy ćwiczenie.


Child pose – pozycja relaksacyjna
Kolejna pozycja idealnie nadająca się do medytacji. Robiąc ja dłużej (więcej niż 20 wdechów/wydechów) można odczuwać przesuwający się stres wzdłuż kręgosłupa, od góry w dół a potem z dołu do góry. Robiąc regularne wdechy i wydechy i odczuwając sensacje w kręgosłupie pozycja ta jest idealnym przykładem pozycji medytacyjnej.

 

Knees-to-chest pose - pozycja energetyczna
Robiąc wdech przyciągamy zgięte kolana do klatki piersiowej a robiąc wydech oddalamy zgięte nogi od klatki piersiowej. Powtarzamy ćwiczenie robiąc 10 wdechów/wydechów.

www.doyouyoga.com 


Supine twist pose – pozycja energetyczna
Zginamy kolana na macie i układamy ramiona na kształt litery T. Przewracamy kolana na prawą stronę a głowę odwracamy na lewą stronę. Trzymamy taką pozycję przez 5-10 wdechów/wydechów. Następnie zmieniamy pozycję na drugą stronę czyli układamy zgięte kolana na lewą stronę a głowę odkręcamy w prawą stronę. Powtarzamy ćwiczenie przez 5-10 wdechów/wydechów. Korzyści: pozycja masuje wewnętrzne organy i poprawia perystaltykę jelit.

crystaleglenn.com


Corpse pose – pozycja relaksacyjna
Leż w takiej pozycji przez co najmniej 20 wdechów/wydechów. Wsłuchaj się w swoje ciało a poczujesz rozprężanie wszystkich mięśni.

lovemyyoga.com

niedziela, 27 września 2015

10 przepisów na dania z cukinii

Mamy sezon na cukinie. Właściwie cukinia stała się tak popularna że można praktycznie kupić o każdej porze roku. Cukinia jest moim ulubionym warzywem i wykorzystuję do przyrządzenia prawie każdej potrawy. Poniżej zamieszczam 10 wybranych przepisów na dania z cukinii. Niektóre z nich już publikowałam ale również znajdziecie tu nowe przepisy. Oprócz nich jest wiele innych, część ich również znajdziecie na moim blogu. Używam jej do robienia zapiekanek i różnorodnych tart. Fajną tartę można zrobić z ciasta francuskiego do którego dodajemy starkowaną cukinię wymieszaną z fetą, parmezanem, skórką z cytryny, miętą śmietaną i jajkiem. Specjaliści od gotowania uważają że składniki które idealnie harmonizują z cukinią to: anchowy, bazylia, bułka tarta, ostra papryka, rożnego rodzaju sery, śmietana, jogurt, twarogi, bakłażan, czosnek, orzeszki laskowe, cytryna, grzyby, oliwa z oliwek, cebula, rożnego rodzaju pesto, łosoś, pomidory, ocet, wszystkie zioła i orzechy włoskie. W mojej przygodzie z gotowaniem odkryłam że ciekawym składnikiem jest również tahini i ziarna sezamu, stąd mój pomysł na zupę i hummus (zobaczcie).

1. Zupa z cukinii

Lubię tę zupę gdyż ma niepowtarzalny smak a to dzieki dodaniu jednego składnika. Moja filozofia gotowania jest tworzenie potraw o wyrazistym smaku a to polega na używaniu niewielu składników ale tak żeby wydobyć specyficzny smak. Bardzo polecam zupę gdyż jest ona jednym z dowodów na to że dodając tylko jeden składnik jesteśmy w stanie stworzyć coś niepowtarzalnego: http://elagryz.blogspot.dk/2014/09/pokochaj-zupy.html

 chocolateandzucchini.com

2. Pasztet z cukinii

Proponuję robić małe porcje tego pasztetu, ale jak wyjdzie wam więcej to można ten pasztet zamrozić. Jest smaczny, zdrowy i sycący.

Składniki

1/2 kg cukinii
1 jajko
1 cebula
1 ząbek czosnku
1/2 camembert bez skórki pleśniowej
1 mała kajzerka
3/4 szklanki bułki tartej
50 g oliwek
garść słonecznika
garść natki pietruszki
1 łyżka ziół prowansalskich
sól, pieprz

Cukinię tarkujemy na grubych oczkach. Cebulę smażymy na złoty kolor. Ząbek czosnku wyciskamy. Camembert obieramy ze skórki i kroimy na drobne kawałki. Kajzerkę moczymy. Oliwki kroimy w drobną kostkę. Słonecznika mielimy w młynku. Wszystkie składniki wkładamy do miski. Dodajemy jajko, kajzerkę, bułkę tartą, zioła, sól i pieprz. Mieszamy. Całość wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok 1 godziny. Po wystudzeniu pasztet dzielimy na porcje. Część możemy zamrozić a część zostawić w lodówce. Ja zwykle robię smarowidło miksując pasztet z masłem i takie trzymam w lodówce. Używam go do kanapek na śniadanie albo kolację.


3. Placki z cukinii

Myślę że wersji tego przepisu jest tyle ile jest ludzi na ziemi. Przepis na te placki jest idealnym przykładem na to czym jest gotowanie, bierzemy podstawowy przepis i zmieniamy go w coś swojego. Mój przepis opiera się na ziołach i odrobinie kminku. Lubię kontrasty w potrawach i kminek właśnie jest tutaj tym kontrastem. Do tego możemy dodać dżem z pieczonej papryki i cebuli z nutką ostrej papryki. Jeśli chcemy wzbogacić te danie dodajmy coś wędzonego, ser, tofu ale jeśli ktoś je ryby to wędzonego łososia.

Składniki

1 cukinia
1/2 cebuli czerwonej
1 ząbek czosnku
1 łyżka natki pietruszki
1 łyżka koperku
1/2 łyżki kminku
1 jajko
2-3 łyżki maki
sól, pieprz

Tarkujemy cukinię na grubych oczkach. Do niej dodaję pokrojoną w kostkę cebulę, wyciśnięty czosnek, i zioła. Zwykle poleca się odsączyć cukinię ale ja tego nie robię, wolę gdy moje placki są soczyste. Do warzyw dodaję resztę składników i mieszam ciasto. Moje placki są cienkie jak placki ziemniaczane. Staram się żeby były chrupiące. Do usmażonych placków dodajemy dżem z pieczonej papryki i cebuli (zobacz poniżej).

foodandwine.com

Dżem paprykowo cebulowy

3 czerwone papryki
1 duża cebula
1 łyżka octu
1 łyżka octu balsamicznego
1/2 ostrej papryczki
sól pieprz

Papryki pieczemy w piekarniku w 200 stopniach przez ok 30 minut przewracając je od czasu do czasu. Skórką powinna zrobić się czarna. (można również to robić na palniku ale jest to sposób bardziej pracochłonny). Po upieczeniu zawijamy papryki w folię i odczekujemy ok 5 minut. Rozwijamy i zdejmujemy skórki usuwając jednocześnie środek. Robimy tak ze wszystkimi paprykami. Wkładamy je do pojemnika i miksujemy blenderem. Cebulę kroimy w kostkę i smażymy na oleju przez około 20 minut. Smażymy ja na małym ogniu żeby cebula była słodka. Kończymy smażenie gdy cebula jest złocista a nie czarna. Czarna dodaje goryczkę, którą niektórzy bardzo lubią. Do dżemu jednak dodajemy słodką cebulę. Cebulę również miksujemy blenderem. Możemy zblendować paprykę i cebulę jednocześnie albo osobno. Do miksu dodajemy odrobinę ostrej papryki i gotujemy na małym ogniu aż zacznie być szklista. W trakcie próbujemy i doprawiamy do smaku.

4. Letcho warzywne

Nie nazwalałbym tego dania daniem cukiniowym ale robiąc letcho używam jej jako podstawy. Myślę że to właśnie ze względu na obojętny smak cukinii możemy stosować w rożnych potrawach i dlatego lubimy: http://elagryz.blogspot.dk/2015/05/smaczne-dania.html

 mytastykitchen.weebly.com

5. Curry warzywne

Przykład jak cukinia inaczej smakuje jeśli dodamy do niej przyprawy indyjskie: http://elagryz.blogspot.dk/2014/10/rozgrzewajaco.html

 myfancypantry.com

6. Chili wegetarianskie

Inna wersja tego samego podejścia. Użyjcie cukinii do zrobienia potrawy z wykorzystaniem fasoli: http://elagryz.blogspot.dk/2014/10/rozgrzewajaco.html

 www.myrecipes.com

7. Kotlety z kaszy jaglanej i cukini

to moje ulubione kotlety warzywne. Lubię je tak bardzo że używam tego farszu do robienia gołąbków wegetariańskich: http://elagryz.blogspot.dk/2015/07/kasza-jaglana.html

 deliciouseveryday.com

8. Gołąbki wegetariańskie

Ten sam farsz i zupełnie inna potrawa. Farsz jest zbity więc przypomina on najbardziej oryginalny przepis, przy jedzeniu tego rodzaju gołąbków farsz nie rozpada się: http://elagryz.blogspot.dk/2015/07/kasza-jaglana.html

 www.mniumniu.com

9. Humus z cukini

Właściwie to nie jest hummus ale dip z cukinii. Dla mnie to hummus bo robię ten dip z tahini. Super jako dip z warzywami i pita ale również można go użyć do tortilli.

Składniki

1 kg cukinii
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka tahini
sól, pieprz
1 łyżka wędzonej papryki
6 suszonych pomidorów
garść natki pietruszki
2 łyżki babaganush

Cukinie przekrajmy wzdłuż i pieczemy w piekarniku aż będzie miękka. Chodzi tu żeby cukinia zawierała jak najmniej wody. Po ostudzeniu kroimy je na kawałki, wkładamy do miski a do niej również pokrojone pomidory czosnek, sok z cytryny, tahini sól, pieprz i oliwę z oliwek. Wszystko miksujemy. Na koniec przyprawiamy dipem babaganush (przepis znajdziecie na: http://elagryz.blogspot.dk/2015/07/zdrowe-wegetarianskie-saatki.html). Taki dip idealnie pasuje do surowych warzyw i pity albo można go również użyć jako farszu do tortilli.


10. Spaghetti z cukinii

Tego rodzaju spaghetti jadam tylko jeśli lekko zblanszuję cukinię. Nie jestem w stanie się przekonać do jedzenia surowej cukinii. Blanszowanie również sprawia że cukinia przypomina makaron. Można do takiej potrawy użyć własnego sosu pomidorowego ale uważam ze jest to pójście na łatwiznę. Proponuje wykorzystać do tej potrawy dip babaganush (zob. przepis na: http://elagryz.blogspot.dk/2015/07/zdrowe-wegetarianskie-saatki.html) i dodać ugotowaną cieciorkę albo fasolę. Innym super pomysłem jest podanie takiego spaghetti z sosem grzybowym (http://elagryz.blogspot.dk/2015/06/to-smakuje-10-roznych-potraw-z-grzybami.html). Zasada w przygotowaniu tej potrawy to użyć jedną średnią cukinię na jedną osobę.

Składniki

1 cukinia
Sos pomidorowy, grzybowy albo babganush (zobacz wyżej)

Do zrobienia tego makaronu potrzebna nam będzie temperówka z dwoma końcami. Odcinamy końce cukinii i wkładamy do temperówki. Skręcamy cukinię w ten sam sposób jakbyśmy temperowali ołówek. W międzyczasie nastawiamy wodę w garnku do gotowania. Woda powinna jedynie przykrywać dno. Wybieramy taki garnek do którego zmieści się również durszlak. Jak woda zacznie się już gotować wkładamy spaghetti z cukinii i przykrywamy pokrywką. Parzymy cukinie przez ok 3-5 minut. Po sparzeniu wyjmujemy durszlak i przekładamy „makaron” na talerz. Polewamy wybranym sosem.