środa, 30 grudnia 2015

Siatka świadomości

Zakończę ten rok osobistymi przemyśleniami na temat świadomości, jadłospisu naszych przodków i nas. Świadomość zmienia się bardzo powoli. Często słyszę że powinniśmy żywić się jak kiedyś, jak to robiła nasza mama lub babka. Przesłanie jest takie że wtedy będziemy zdrowsi. Tyle że ja tak nie sadzę i mam nadzieję że zobaczycie poniżej dlaczego. Moim zdaniem świadomość zdrowego jedzenia dopiero się wykształca i stawiamy w tym kierunku pierwsze kroki . Weźmy na ten przykład wegetarianizm, w świecie zachodnim rozwinął się wraz z odkryciem że orzechy to alternatywne źródło białek i przykładowo w Stanach Zjednoczonych początek wegetarianizmu przypada na lata 20-e XX wieku. W Indiach które większości nam kojarzą się z kolebką wegetarianizmu początki takiego stylu życia datuje się na VI wiek naszej ery. Więc zobaczcie ile czasu zajmuje żeby zmienić świadomość ludzką - dopiero teraz w zachodnim świecie dieta wegetariańska zaczyna współistnieć z innymi metodami przygotowywania posiłków. Moim zdaniem wegetarianizm w dużej mierze pomoże przyszłym pokoleniom stworzyć idealną zdrową dietę, ponieważ dostarczy pomysłów jak wbudować warzywa do codziennego posiłku obojętnie czy będzie on oparty na mięsie czy nie.






Jestem zwolenniczką istnienia siatki świadomości z której czerpiemy rożnego rodzaju informacje (objawem istnienia takiej siatki są memy). Każdy z nas ma wpływ na całokształt takiej siatki i tylko ilość i różnorodność decyduje jak dynamicznie się ona zmienia. Czuję że nadszedł czas na poważne zmiany ale zdaję sobie również sprawę że zmiany nie nastąpią szybko. Przykładowe zdrowe szejki to takie w których łączymy warzywa i owoce. Warzywa z których robimy soki są na tyle słodkie że niepotrzebne jest uzdatnianie ich owocami a jednak to robimy. A robimy tak bo posiłkujemy się wiedzą i świadomością naszych przodków czyli mamy tendencję do używania owoców razem z innymi produktami spożywczymi (zobaczcie poniżej – każde śniadanie naszych przodków zawierało owoce albo dżemy które w połączeniu z węglowodanami są źródłem fermentacji wewnątrz jelitowej). 




Myślę że w zmianie nawyków żywieniowych pomogą nam wegetarianie którzy już teraz wypracują różnorodne przepisy na dania bezmięsne a te z kolei gdy staną się ogólnie dostępne dostarczą nam wszystkim świeżego spojrzenia na sposób w jaki możemy skomponować każdy posiłek. Obecnie wegetarianinie zmagają się z krytyką bo jest przekonanie że dieta bezmięsna nie może być zdrowa. Zarówno ataki na nich jak ich reakcja na nie, nie są niczym innym jak silami związanymi ze zmianą świadomości społecznej. Na początku zmiany te są chaotyczne bo brak nam wzorców ale jestem przekonana że te zmiany które już dzisiaj widzimy będą trwale i są początkiem nowego życia. Chciałabym żeby były oparte na tolerancji i akceptacji, chciałabym żeby w naszej siatce świadomości pozostały informacje korzystne zarówno dla mięsożerców jak i roślinożerców a przede wszystkim co robić żeby każda dieta była zdrowym stylem życia.



Dla przypomnienia poniżej podaję przykłady jadłospisu naszych pradziadków, z początku XX wieku. Zobaczycie że nasi dziadowie i pradziadowie posiadali zróżnicowaną dietę, i polegała ona na łączeniu ze sobą różnorodnych produktów spożywczych (dieta była oparta owocach morza, rybach, mięsie jak również rożnego rodzaju sałatek i surówek no i deserów które były obecne przy każdym posiłku). Elementem stałym była obecność słodkich rzeczy (które i dzisiaj są bardzo popularne na naszych stolach a cukier został nawet okrzyknięty białą trucizną) ale bez nich była całkiem zdrowa bo zawierała duże ilości warzyw i była różnorodna. Warzywa są zdrowe bo minerały w nich zawarte wytwarzają zasadowe środowisko w jelitach które jest niezbędne do prawidłowego wchłaniania pokarmu. Dodatkowo co mnie uderzyło w ich diecie to że używali dużej ilości tłuszczów od których my już odchodzimy. Oczywiście zamieściłam jadłospis z okresu kiedy jeszcze nie były rozpowszechnione konserwanty a lodówki miały dopiero pojawić się w każdym domu. Dzisiaj dodatkowo musimy borykać się z konserwantami zawartymi w każdej zakupionej przetworzonej żywności ale ponieważ negatywne skutki spożywania takiej żywności są już widoczne mamy w planie odejść również od takiej żywności. Tak więc może powinniśmy powrócić do źródeł zmieniając i dostosowując nasze posiłki do naszych czasów i obecnej świadomości. Jestem bardzo ciekawa czy niżej opisany jadłospis dostarczy wam pomysłów na komponowanie własnych posiłków.




Przykład domowego menu ze Stanów Zjednoczonych z 1908 roku (wiosna):


Niedziela


Śniadanie: winogrona, płatki owsiane albo kukurydziane, omlet, ciasta ryżowe, syrop klonowy, kawa

Obiad: Krewetki, oliwki, rzodkiewki, pieczona cielęcina z sosem, ziemniaki pure, smażony bakłażan, sałatka zielona, ciasto rabarbarowe, ser i kawa

Kolacja: Pieczona sałatka z fasoli, gotowane jajka, chleb pełnoziarnisty z masłem, babka, budyń, herbata


Poniedziałek


Śniadanie: Płatki gotowane z daktylami, jajecznica z natką pietruszki, ziemniaki pure, tost i kawa

Lunch: Kotlety ziemniaczane, cielęcina na zimno, chleb kukurydziany, ciasteczka, marmolada z pomarańczy, herbata

Obiad; Zupa ziemniaczana, mięso gotowane na parze z masłem pietruszkowym, pieczone ziemniaki, tost ze szparagami, sałatka z botwinki, budyń



Wtorek


Śniadanie: pomarańcze, płatki, makrela wędzona na zimno, watercress, muffiny i kawa

Lunch: cielęcina, oliwki, pieczone ziemniaki, ryż, syrop klonowy, herbata

Obiad; zupa pomidorowa, oliwki, ogórki konserwowe, kotlety z cielęciny z dżemem porzeczkowym, placki z korzenia pietruszki, słodkie ziemniaki, sałatka ze szparagów, ananas, ciasto kawa


Środa


Śniadanie: mus jabłkowy, płatki, oliwa z oliwek, muffiny, kawa

Lunch: gęsta zabielana zupa rybna, ciemny chleb z masłem, ogórki konserwowe, piernik herbata

Obiad: Zupa szparagowa, smażona ryba, młode ziemniaki z masłem z natką pietruszki, pomidory ugotowane na parze, sałatka z zielonej salaty, budyń, kawa


Czwartek


Śniadanie: pomarańcze, płatki, jajka, ciastka ryżowe, kawa

Lunch: hamburgery, pieczone ziemniaki, sałatka z francuskim vinaigrette, ciasto z rodzynkami, pieczony rabarbar, herbata

Obiad: Zupa pomidorowa z makaronem, rzodkiewki, ogórki konserwowe, gulasz wieprzowy z korzeniem pietruszki, ciastko ananasowe z bitą śmietaną, kawa


Piątek


Śniadanie: smażone morele, płatki, pieczona makrela, watercress, muffiny kawa

Lunch: duszona ryba w sosie, gotowane ziemniaki, ogórki konserwowe, mus jabłkowy, kawa, herbata

Obiad: zupa krem z selera, pieczona ryba, ziemniaki pure, pieczone korzenie roślin, sałatka z endive, budyń kawa


Sobota


Śniadanie: banany i pomarańcze, płatki, jajka na szynce, chleb graham, kawa

Lunch: wołowina, tost, tarta z porzeczkami, herbata

Obiad: Grochówka w grzankami, pieczona wołowina, ogórki konserwowe, smażone ziemniaki, sałatka z kalarepy i groszku sałatka z francuskim vinaigrette, budyń, kawa



Z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wszystkim wszystkiego najlepszego i spełnienia wszystkich marzeń w 2016 roku!