Jedną
ze spuścizn i tradycji kulturowych są
nasze
nawyki
żywieniowe. Niezdrowe łączenie
produktów żywieniowych jest obecne w każdej
kulturze (bez wyjątku)
więc i mechanizmy musiały
być te same. Jak więc powstały?
Pewnie jest wiele mechanizmów, które doprowadziły do tych nawyków,
ale ja przytoczę parę.
Jest to niezwykle interesujacy temat, więc jeśli
macie własne spostrzeżenia
na ten temat podzielcie
się własnymi
obserwacjami i doświadczeniem.
Jedna
z nich wynikała na pewno z miłości.
Przykładowo nasza ukochana Aneczka uwielbia truskawki
i szynkę
a jest malutka i mało
je. Żeby
ją zachęcić
do jedzenia przyrządzamy jej sałatkę
składajacą
się z truskawek, szyneczki, żółtego
sera,
i sałaty. I okazuje się,
że
taka potrawa staje sie hitem. Jest uwielbiana nie tylko przez
Aneczkę,
ale również
przez innych domowników,
członków rodziny i naszych przyjaciół. Po pewnym
czasie staje się
przepisem i wyrusza w świat.
Co jest w tym złego? To, że
połączylismy
ze sobą wszystkie rodzaje produktów w jednym posiłku.
Przykładowo,
owoce zawsze powinniśmy
spożywac osobno, nigdy w połączeniu
z warzywami, źródłami
białek,
czy węglowodanami (z wyjątkiem
kaszy jaglanej).
www.bbcgoodfood.com
www.bbcgoodfood.com
Inny mechanizm z pewnością był związany z uczuciem sytości. Myślę, że wielkim objawieniem dla naszych przodków było odkrycie, że połączenie węglowodanów (ziemniaków, ryżu, makaronu, chleba) z białkami (mięso, ryby) pozwala na spożywanie mniejszej ilości posiłków dziennie, co z pewnością było ekonomiczne - pozwoliło to naszym przodkom na pracy bez konieczności spożywania częstych posiłków. Dzisiaj wiemy, że uczucie sytości jest korelowane z indeksem sytości który min. mówi, że gotowane ziemniaki należą do jednych z najbardziej sytych produktów.
Kolejny,
to rewolucja przemysłowa i pojawienie się dobrobytu
na świecie;
poprzez dobrobyt rozumiem dostęp do najrożniejszych
produktów
żywieniowych, kiedyś
niedostępnych z powodu braku odpowiedniej technologii
albo zbyt kosztownej technologii, przez co powszechnie
niewykorzystanej. Przykładowo, nie wszyscy nasi przodkowie mieli
nieograniczony dostęp do białego
cukru, lub białej mąki, produktów które w dzisiejszych czasach są
bardzo powszechne. Podczas gdy dawniej
biały
cukier i biała mąka reprezentowały dobrobyt i były wykorzystywane
tylko w wyjątkowych sytuacjach, tak teraz powszechność
ich stosowania doprowadziła do istotnego wzrostu występowania
alergii, stajemy
się uczuleni na chleb (mąkę),
czyli na coś
co jeszcze wczoraj było symbolem dobrobytu i statusu.
Te mechanizmy wciąż pokutują w naszej świadomości. Żeby przekonać się, przejrzyjmy przepisy dostępne w książkach kucharskich lub w internecie. Nieważne jest, czy przepis pochodzi z Włoch, Indii, Polski czy Chin, we wszystkich znajdziemy połączenia węglowodanów z białkami albo z różnymi źródłami białek (np., fasola i ser, fasola i ryba). Nawet w obecnych czasach, kiedy mówi się dużo o zdrowym jedzeniu i dietetyce, istnieje chaos odnośnie tego co jest zdrowe a co nie. Możemy przyznać i każdy nas poprze, że warzywa i owoce są zdrowe. I tak jest, tyle że nie przywykliśmy żeby ich ze sobą nie łączyc. Czy to ze względów miłości, ekonomi czy dobrobytu nadal kontynujemy nasze kulturowe tradycje i źle łączymy produkty. Tak więc, to co jest zdrowe raptem staje się źródłem choroby.
www.healthiack.com
Zmiana nawyków żywieniowych jest trudną sprawą, ale można tego dokonać. Wystarczy próbować każdego dnia, aż dojdziemy do wprawy. Naszym kompasem niech będzie zapach w toalecie (bardzo przepraszam ale tak jest). To wszystko. Żyjemy w czasach dobrobytu, więc warto spróbować i zmienić tradycje. Nie musimy się już martwić na zapas, więc jedzenie potraw źle ze sobą skomponowanych tylko po to, żeby długo być sytym nie ma decydującego znaczenia. W następnych postach napiszę o zdrowym łączeniu produktów i wartościach odżywczych. Podam proste wskazówki i myślę że każdy, wegeterianin czy tradycjny mięsożerca będzie w stanie coś znaleźć dla siebie. Przy takiej diecie zobaczymy że odchodzenie od zasad jest świętowaniem, czyli jedzenie ciasta zostawiamy na spotkanie z przyjaciółmi, a imprezy w gronie najbliższych i przyjaciół, gdzie każdy z miłości dzieli się własnymi potrawami (nie zawsze idealnie skompowanymi) są po to, żeby cieszyć się sobą.
www.helpful.com
nigdy dość wszelkiej wiedzy, która pozwala dążyć do poprawy nas samych. Fajny temat, ciekawe podejście.
OdpowiedzUsuńJa też jestem zdania że nigdy dość wiedzy, chociażby po to żeby wymieszać i przemieszać w głowie, nigdy nic nie wiadomo, a może coś ciekawego z tego wyjdzie. Dziekuje Krzysiu za wsparcie!
UsuńPodoba mi się tematyka twojego bloga, dużo jest tych informacji na stronach internetowych, natomiast rzadko są tak przejrzyste jak u ciebie
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na info o łączeniu poszczególnych produktów, mam z tym zawsze kłopot
pozdrawiam,
W głębi serca modliłam się że spodoba Ci się mój blog. Dziękuje!
Usuńno dobrze czekam na dalsze info najbardziej na łączenie i nie mieszanie produktów
Usuńfreedom doesn't exist, as long as, nature constitution of supplements are illegal or not available for us and control by others
OdpowiedzUsuńI agree that as long as natural supplements are controlled by the few, the progress and our abilities to take care of ourselves will forever be hampered :)
UsuńWhat are your thoughts about Aspartame?
OdpowiedzUsuń“Diet soda is the largest dietary source of aspartame in the U.S. A study recently published at the beginning of December 2012 links the consumption of Aspartame to increased risk of Lymphoma and Leukemia.”- naturalhealthwarriors.com
Avoid it! or Stay away from it! :)
UsuńApparently the stats are:
Usuń“The combined results of this new study showed that just one 12-fl oz. can (355 ml) of diet soda daily leads to:
- 42 percent higher leukemia risk in men and women (pooled analysis)
- 102 percent higher multiple myeloma risk (in men only)
- 31 percent higher non-Hodgkin lymphoma risk (in men only)”- naturalhealthwarriors.com
Czy możesz wytłumaczyć czym są produkty GMO i „z czym to jeść”
OdpowiedzUsuńSuper temat, ale nie wiem czy uda mi się w skrócie odpisać. Moje stanowisko odnośnie GMO (organizmy zmienione genetycznie) to przede wszystkim, że taka żywność potencjalnie doprowadzi do zmniejszenia różnorodności w puli genetycznej. To tak samo, jak w przypadku Szwedzkeij puli genetycznej, jest zbyt ujednolicona więc bardziej podatna na choroby. Żywność zmieniona genetycznie w USA już teraz wypiera naturalne gatunki co może w konsekwencji sprawić, że w przyszlości będziemy tylko zdani na GMO a naturalne rośliny które mieliśmy za darmo wyginą. Super to jest pokazane w filmie Michaela Morre'a Food Inc, problem w USA jest poważny bo tam rolnicy nie mogą już uprawiać naturalnej kukurydzy lub soi. Jeśli chodzi o to czy taka żywność jest zdrowa, to moja odpowiedz brzmi nie wiem. Nie ma dowodów że jest. To co trawimy to białka a nie geny/DNA więc nie powinnno być bezpośredniego zagrożenia. Jedyne zagrożenie dla nas stanowi zmniejszenie różnorodności a tym samym zredukowanie możliwosci przetrwania. Czy moja odpowiedź ma sens?
Usuńma to sens :)
Usuńrozumiem ze genetyczne modyfikacje nie maja zasadniczo wpływu na nasze(ludzkie) organizmy ponieważ trawimy białka a nie geny, a czy można modyfikować genetycznie białka?
w jaki sposób rozpoznać w Polsce produkty GMO?
Ponieważ temat GMO wywołał więcej odzewu obiecuję że niedługo zamieszczę osobny post w którym opiszę dokładniej ten temat jak również odpowiem na pytania. Twoje pytanie wymaga więcej miejsca, odpowiedź nie jest wystarczająco prosta żeby napisac ja jednym zdaniem.
Usuńno właśnie, to tez ciekawy temat jeśli napisałabyś jaśniej o tym GMO pisz , chętnie poczytam, a czy u nas jest ta żywność do kupienia?......
OdpowiedzUsuńPonieważ temat GMO wywołał więcej odzewu obiecuję że niedługo zamieszczę osobny post w którym opiszę dokładniej ten temat jak również odpowiem na pytania. Twoje pytanie wymaga więcej miejsca, odpowiedź nie jest wystarczająco prosta żeby napisac ja jednym zdaniem.
Usuńno tak duzo piszesz o zywnosci, a co z mlekiem, poisza raz , ze szkodzi raz nie szkodzi to jak to jest twoim zdaniem z tym mlekiem
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mleko i jego trawienie to wg statystyk tylko ludzie z północnej Europy zachowali największą zdolność do trawienia laktozy, która znajduje się w mleku. Zdolność do trawienia laktozy jest bardzo mała w krajach orientalnych a Afrykanie tej zdolności nie posiadają. Ogólnie zdolność trawienia laktozy zanika a trakcie starzenia się (tak jest u wszystkich ssaków, osobniki dorosłe nie trawią laktozy). Zanikanie zdolności trawienia laktozy ma podłoże genetyczne, lecz ostatnie raporty sugerują, że tego rodzaju mutacje nie wystepują tam gdzie pije się mleko, to znaczy ze proces jest odwracalny. Osobiście nalezę do osób które nie trawią laktozy i jako dziecko byłam na nie uczulona. Na swoim własnym przykładzie mogę śmiało powiedzieć że mleko nie jest niezbędne do życia.
UsuńW obecnych czasach problem picia mleka staje się istotny, kiedy rozważymy go pod kątem produkcji. Mleko dostępne w sklepach to mleko pasteryzowane, które jest pozbawione witamin. A zawartość wapnia w mleku nie musi koniecznie dodatnio wpływać na kości. Jest coraz więcej raportów pokazujących zależność pomiędzy piciem mleka a kruchością kości (w krajach o wysokim spożyciu mleka spotyka sie najwięcej złamań biodrowych). Proszę jednak pamiętać, że zależność to nie to samo co dowód na to że tak jest. Pomimo kontrowersji, i niewystarczających dowodów na to że mleko niekoniecznie musi być zdrowe, śmiało twierdzę że można być zdrowym nie pijąc mleka.
no wlasnie a co z mlekiem slyszalam ze mleka nie trawimy tzn laktozy?
OdpowiedzUsuńDlaczego nie powinno się mieszać warzyw z owocami jak np. w sałatkach?
OdpowiedzUsuńA co z sokami warzywno-owocowymi
Nie można łączyć owocow i warzyw, ponieważ owoce mają tendencje do fermentacji w odpowiednich warunkach, takich jakie np. są w ukladzie pokarmowym. Tak więc owoce jemy osobno żeby zredukowac fermentacje w jelitach do minimum. Mnie taka odpowiedź przekonala kiedy ją otrzymałam 15 lat temu. :):) Ale o tym trochę więcej w następnym wpisie.
UsuńHamburger chef Jamie Oliver has won his long-fought battle against one of the largest fast food chains in the world – McDonalds. After Oliver showed how McDonald’s hamburgers are made, the franchise finally announced that it will change its recipe, and yet there was barely a peep about this in the mainstream, corporate media.
OdpowiedzUsuńOliver repeatedly explained to the public, over several years – in documentaries, television shows and interviews – that the fatty parts of beef are “washed” in ammonium hydroxide and used in the filling of the burger. Before this process, according to the presenter, the food is deemed unfit for human consumption. According to the chef and hamburger enthusiast, Jamie Oliver, who has undertaken a war against the fast food industry, “Basically, we’re taking a product that would be sold in the cheapest way for dogs, and after this process, is being given to human beings.”- naturalhealthwarriors
McDonald's Hamburgers are only 15% Real Beef
UsuńThe other 85% is meat filler cleansed with Ammonia
which causes stomach and intestinal canser
Technically you get cancer eating that crap.
UsuńYou can sue them for not putting a warning label on it.:)
To this day franchises around the world are the popular places to visit when one is hungry. I wonder how much of anti-marketing (like that of Jamie Oliver's described above) is required to convince people to look for small places where "home" food is sold.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=wshlnRWnf30&feature=player_embedded
OdpowiedzUsuńej tam, bajdurzenie, czyli tak mleka - nie, cukru-nie, miesa-nie, maki nie ,owoce same pestycydy,
OdpowiedzUsuńwarzywa to samo no to co mam jesc, aby byc zdrowym???/
ludzie epoki kamienia lupanego jadali mieso i to surowe, a my co mamy jesc? tylko rosliny???? owoce lasu tez zatrute wiec co....bajdurzysz i juz
Ależ ja nie powiedziałam ze mięsa nie. Owszem mleko można odstawić, cukier i make ograniczyć, jeść więcej warzyw, to wszystko. Mięso można jeść tyle ze inaczej. Czy już napisałam ze nie uciekniemy od trucizn naszej Ziemi? No bo nie uciekniemy, ale przynajmniej będziemy dokonywać świadomego wyboru. Dieta rozdzielna o której napisze jutro będzie o tym jak łączyć żywność, i będzie tam wzmianka o mięsie, wędlinach. Dieta rozdzielna to nie dieta wegetariańska, to dieta promująca zdrowie bo uwzględnia w jadłospisie warzywa a właśnie dzięki nim jesteśmy w stanie dostarczyć sobie wszystkie witaminy i minerały. Naprawdę nie ma się czego bać. :)
UsuńEla naprawdę bardzo mi się podoba Twój blog. Masz ogromną wiedzę i potrafisz ją przekazać. Rozpraw się proszę ze wszystkimi dietami, chętnie poznam Twój punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńCicha
Dzięki Ewa! Myślisz że to dobry pomysł „rozprawić” się ze wszystkimi dietami? Nie za ostro? Zajmie wieki całe. :)
OdpowiedzUsuńsuper blog pisz wiecej,
OdpowiedzUsuń