niedziela, 16 sierpnia 2015

Wojna o witaminy i minerały


W licu tego roku rozpoczęła się wojna o suplementy (witaminy i minerały) w Wielkiej Brytanii. Otóż miesiąc temu przegłosowano w parlamencie, w Izbie Gmin, ustawę harmonizacyjną zakazującą prawnie sprzedaży 300 witamin i minerałów w Wielkiej Brytanii. Ustawa ta umożliwia zharmonizowanie procedur stosowanych w Unii Europejskiej (dyrektywa do spraw witamin i minerałów została zabezpieczona prawnie w Unii Europejskiej w 2002 roku), z tymi jakie są stosowane w Wielkiej Brytanii. To za sprawa tej dyrektywy nie można kupić bez recepty melatoniny w Europie, a jeśli kupimy ją na receptę to jej dawka będzie minimalna (0.3-1 mg zamiast 5 mg). Założeniem dyrektywy do spraw witamin i minerałów jest, albo zakaz sprzedaży suplementów bez recepty, albo ich sprzedaż, ale w niskich dawkach, w związku z czym będzie trzeba zażywać większe ilości żeby zapewnić te same dawki danego suplementu. Brytyjska organizacja do spraw zdrowia ANH (Alliance of Natural Health) wytoczyła wojnę dyrektywie i planuje ją zakwestionować wprowadzając poprawkę domagającej się nieograniczonej prawnie sprzedaży witamin i minerałów wysokiej jakości. Jakość jest częścią przetargową w tej wojnie. Zobaczymy wkrótce kto ją wygra.

Legalizacja tej dyrektywy pociąga za sobą pytania, które pozostaną oczywiście bez odpowiedzi, jak np. dlaczego została wprowadzona (bo tak naprawdę mało osób wierzy, że „wujek Sam” zrobił to w trosce o nasze zdrowie). W raporcie wspomniano, że reprezentant partii konserwatywnej Daniel Hannan w wywiadzie do Daily Telegraph powiedział, „że za każdym razem gdy pojawia się jakaś nowa zwariowana dyrektywa brukselska to za nią za każdym razem coś stoi i ktoś na niej korzysta”. Wg niego dyrektywa zakazująca legalnej sprzedaży suplementów diety jest wyrazem silnego lobbingu ze strony wielkich firm farmaceutycznych. (http://www.i-sis.org.uk/vitamins2.php). Dodatkowo podaje się, że w procesie zatwierdzania dyrektywy przez Izbę Gmin, zwolniono parę osób zastępując je innymi, a to dlatego, że wyraziły swój sprzeciw przeciw wprowadzaniu jej do prawa angielskiego, szkockiego i walijskiego.

www.activistpost.com

Dlaczego dzisiaj o tym? Bo chcę opisać problem z innej strony. Znacie koncepcje matematyczno- fizyczną układów złożonych zwaną prawem potęgowym (Power Law)? Prawo potęgowe to zależność pomiędzy dwiema wielkościami, w których jedna zmienia się jako zmienna w funkcji z wykładnikiem ujemnym (funkcja malejąca). Tym prawem można opisać wiele zjawisk, jak np. alokacje dóbr w społeczeństwie - 20% populacji posiada 80% bogactwa (jak również 80% dochodu jest zależne od 20% inwestycji). Podobną zależność obserwuje się w odniesieniu do wielu innych zjawisk np: wielkości meteorów, kraterów na księżycu, rozmiaru trzęsień ziemi, aktywności nerwowej skupień nerwowych w mózgu, czy dynamiki internetowych hubs.

www.quora.com

I chociaż 20% populacji posiada 80% bogactwa to za taką aktywność jest również odpowiedzialna reszta społeczeństwa, a to dlatego. że prawo potęgowe odnosi się do układów złożonych posiadających relacje i zależności. To że 20% ludzi udaje się utrzymać swój status zależy również od pozostałej części społeczeństwa, bo to dzięki większości, mniejszość gromadzić dobra materialne. Ponieważ wielkie koncerny farmaceutyczne są częścią społeczeństwa, która trzyma pieczę nad bogactwem naszego świata, to śmiało możemy powiedzieć, że gromadzenie go i utrzymanie jest teraz dokonywane kosztem naszego zdrowia. Tak jak pasożyt który karmi się swoim żywicielem niszcząc go i zabijając przy okazji. Rozumiem, że są tacy którzy pragną bogactwa, ale żeby wykorzystywać do tego zdrowie „swoich żywicieli” jest chyba tylko objawem obłędu. Nie można się poddać, bo w grę wchodzi siła samozachowawcza.

www.themanufacturer.com

Żeby to osiągnąć potrzebna jest koordynacja działań i tworzenie organizacji promujących medycynę naturalną. Grupowo, a nie indywidualnie, jesteśmy w stanie zmodyfikować obecny model opieki zdrowotnej (zdominowany przez chęć zysku) i poszerzyć możliwości wyboru rodzaju terapii i sposobów leczenia. Propagowanie informacji opartej na dowodach naukowych jak i tych z życia wziętych pomoże w stworzeniu banku informacyjnego, ale również zapewni nam wolność wyboru i możliwość cieszenia się dobrym zdrowiem przez długie lata. Organizacje prozdrowotne są jedynym rozwiązaniem, bo dostarczają wzorców myślenia i zachowania, ale również wypełniają usługi i rozwiązują problemy na rzecz indywidualnych osób związanych bezpośrednio z daną organizacją, jak również dla ludzi znajdujących się poza tą organizacją. Pracują one nad tworzeniem i realizacją określonych broszur informacyjnych i programów ukierunkowanych na promocję zdrowego stylu życia, a więc tworzą warunki dla zdrowia. Jest wiele takich organizacji i stowarzyszeń, przykładowo w Wielkiej Brytanii jest w/w zrzeszenie ANH, we Włoszech jest La Leva, a w Niemczech jest AGFG. W Polsce najbardziej znanym stowarzyszeniem jest Polskie Towarzystwo Promocji Zdrowego Zdrowia i Żywności. To że bilans działań takich stowarzyszeń w stosunku do powstawania coraz większych ograniczeń wyborów jakie mamy do dyspozycji nie działa na naszą korzyść nie znaczy, że wojna jest przegrana, znaczy to tylko że dotychczas stoczone bitwy źle się dla nas skończyły.

research-methodology.net

Do momentu gdy jeszcze tkwi w nas zdrowy instynkt samozachowawczy i chęć dzielenia się doświadczeniami jest mała nadzieja, że wojnę o nasze zdrowie wygramy, ponieważ prędzej czy później dojdzie do bitwy o suplementy również w Polsce i powinniśmy być na nią przygotowani.

Recepta na naturalną witaminę C

1 cytryna

2 limonki
1 pomarańcza
2 mandarynki
1 grejpfrut

Do zrobienia własnej witaminy C możemy użyć innych proporcji owoców cytrusowych. Jeśli nie są to owoce ekologiczne to należy dokładnie je umyć przed użyciem. Żeby pozbyć się pestycydów należy umyć owoce (i warzywa) w wodzie z sodą oczyszczoną – na 1 litr wody dodać 1 łyżkę sody oczyszczonej. Najlepiej jest umyć owoce w misce. Używając szczoteczki dokładnie myjemy owoce i zobaczymy, że na wodzie będzie tworzył się oleisty nalot, to znak że usuwamy pestycydy. Po takim myciu płuczemy owoce w wodzie i suszymy. Po wysuszeniu obieramy owoce cytrusowe i czyścimy skórki z miąższu. Teraz suszymy skórki w temperaturze pokojowej, aż będą suche i kruche. Żeby otrzymać proszek witaminowy mielimy skórki w młynku do kawy.

www.thefhd.net

2 komentarze:

  1. Fajny przepis na witamine C. Ile tego proszku ze skorek nalezy dziennie brac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki. Orientacyjnie taka dawka odpowiada 400% dziennej dawki witanimy C (w okolicach 240 mg, albo wiecej), wiec mozna to podzielic na 4 czesci. Mozna zalozyc ze skorki kazdego owocu cytrusowego odpowiada dziennej dawki witaminy C, Slyszalam ze naturalna wintamina C nie dosc ze jest latwo wchlaniana ale rowniez jest w orgniazmie dluzej, wiec ma wieksze korzysci.

      Usuń